W drugim półroczu Jutrzenka powinna pokazać lepsze wyniki niż w pierwszym

8.9.Warszawa (PAP) - Drugie półrocze powinno być dla Jutrzenki lepsze od pierwszego, zarówno jeśli chodzi o zysk netto, jak i przychody - poinformował na spotkaniu z dziennikarzami Jan Kolański, prezes spółki.

"Drugie półrocze powinno być lepsze i na poziomie zysku netto, i na poziomie przychodów" - powiedział prezes.

"Druga połowa roku zawsze jest lepsza w naszej branży. Pierwsze miesiące drugiego półrocza potwierdzają ten trend" - dodał.

W I półroczu zysk netto grupy wyniósł 13,4 mln zł wobec 6,7 mln zł straty netto rok wcześniej, zysk operacyjny wyniósł 25,6 mln zł wobec 1,1 mln zł straty operacyjnej przed rokiem, a przychody wzrosły do 271,2 mln zł z 237,3 mln zł.

Wzrost wyników za pierwsze półrocze był wynikiem konsolidacji powiększonej grupy od lipca 2008 r.

Kolański poinformował, że Jutrzenka może przeznaczyć do 25 proc. zysku netto za 2009 rok na dywidendę, jeśli nie będzie innych celów.

Stan zadłużenia grupy na koniec czerwca tego roku wyniósł 115 mln zł. W pierwszym półroczu grupa spłaciła 12 mln zł. W najbliższych tygodniach zamierza spłacić kolejnych kilka milionów.

"Redukujemy dług, bo mamy nadwyżkę finansową" - powiedział Kolański.

Prezes poinformował, że w części słodkiej grupa ma wartościowo 9,7 proc. udziału rynkowego. Udział rynkowy części kulinarnej wynosi 13 proc., a oranżad 22,9 proc.

Spółka, która skupiła się w ostatnim czasie na segmencie napojowym, jesienią zamierza podjąć "pewne działania" w części kulinarno-bakaliowej. Prezes nie chciał jednak zdradzać szczegółów.

Jutrzenka zamierza dalej rozwijać część napojową. Prezes spółki ocenia, że to bardzo duży i perspektywiczny rynek.

Wtorkowy "Parkiet" poinformował, że Agros Nova, właściciel Kotlina, może sprzedać ten zakład. Gazeta podała, że takim zakupem może być zainteresowana Jutrzenka. Kotlin produkuje m.in. keczupy, dania gotowe i słodycze.

Prezes Kolański, zapytany o doniesienia dziennika, odpowiedział: "Dla nas zawsze priorytetem w działaniach akwizycyjnych jest marka, a nie sam zakład. Pewnie zastanowilibyśmy się nad transakcją, jeśli rzeczywiście taka oferta na rynku by się pojawiła, ale na dziś nie mamy takich informacji". (PAP)

morb/ jtt/