W górach też drożyzna. Klientka pokazuje rachunek z Zakopanego
Nawet ponad 250 zł płacili nasi czytelnicy za obiady dla dwóch osób w popularnych nadmorskich kurortach. A jak jest w tym roku w górach? - Kupiliśmy dwie kawy i dwa gofry na Krupówkach. Rachunek? Równo 60 zł - opowiada pani Sylwia.
20.06.2020 | aktual.: 20.06.2020 08:47
Klienci nadmorskich restauracji wyjątkowo chętnie dzielą się w ostatnich tygodniach rachunkami. Zdarzają się nawet paragony na ponad 250 zł.
Jak informuję nas przez platformę dziejesie.wp.pl pani Sylwia, w górach z cenami nie jest lepiej. Z partnerem wybrała się niedawno na Krupówki - główną ulicę handlową Zakopanego.
Czytaj też: Obiad w nadmorskiej smażalni ryb za 200 zł. "Ceny są z kosmosu, a będzie jeszcze drożej"
Zamówili dwie kawy - americano doppio i latte macchiato oraz dwa gofry. Pierwsza kawa kosztowała 14 zł, druga - 17 zł. Gofry kosztowały natomiast 8 zł każdy. Do tego trzeba było dopłacić za bitą śmietanę - łącznie 10 zł.
Jak ceny kaw z zakopiańskiej kawiarni mają się do cen w sieciówkach w dużych miastach? Wiele zależy oczywiście od lokalizacji oraz od rozmiaru kawy, jednak na przykład ceny latte macchiato zaczynają się w sieciowych kawiarniach od 12-13 zł.
Restauratorzy, którzy działają w turystycznych miejscowościach, różnie tłumaczą wysokie ceny. Jedni wskazują, że "przy rosnących kosztach inaczej po prostu się nie da". I mówią o wysokich rachunkach za prąd oraz podatkach. Inni jednak przyznają, że są tacy przedsiębiorcy, którzy po prostu wykorzystują sytuację i sztucznie zawyżają ceny.
Zjadłeś absurdalnie drogi obiad nad morzem czy w górach? A może wręcz przeciwnie - jesteś bardzo zadowolony z dania i z obsługi? Napisz do nas poprzez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.