W grudniu premiera "drożdżówki-radziwiłłówki". "Minister nie będzie miał z tego profitów"

W grudniu do sklepików szkolnych wrócą drożdżówki. Ale nie byle jakiej – drożdżówki radziwiłłówki nazwane tak od na cześć ministra zdrowia Konstantego Radzwiłła. - Zapewniam, że minister nie będzie miał z tego profitów – uspokaja, trochę żartem, wiceminister Jarosław Pinkas. Zdrowa drożdżówka może być 2-3 razy droższa od tej tradycyjnej, niezdrowej.

W grudniu premiera "drożdżówki-radziwiłłówki". "Minister nie będzie miał z tego profitów"
Źródło zdjęć: © WP.PL | contrastwerkstatt
Agata Kołodziej

24.11.2016 | aktual.: 24.11.2016 15:58

W grudniu do sklepików szkolnych wrócą drożdżówki. Ale nie byle jakie, bo "drożdżówki radziwiłłówki" nazwane tak na cześć ministra zdrowia Konstantego Radzwiłła. - Zapewniam, że minister nie będzie miał z tego profitów – uspokaja trochę żartem wiceminister Jarosław Pinkas. Zdrowa drożdżówka może być 2-3 razy droższa od tej tradycyjnej, niezdrowej.

Wojna o drożdżówki w polskich szkołach lada chwila się zakończy. – W grudniu w szkołach pojawi się "drożdżówka-radziwiłłówka" – zapowiedział z dumą Jarosław Pinkas, wiceminister zdrowia, podczas Kongresu Zdrowia Publicznego. I zachwalał produkt jako wykonany z naturalnych polskich produktów, w tym z nadzienia, którego skład to 80-90 proc. owoców i brak w nim syropu glukozowo-fruktozowego.

- Jest przepyszna, ale ona nie ma nic wspólnego z ministrem. Naprawdę minister nie będzie miał z tego profitów – mówił trochę żartem Pinkas.

Nazwa "radziwiłłówka" została zastrzeżona nawet przez przedsiębiorców na cześć ministra zdrowia, który postanowił przywrócić drożdżówki do szkół.

W internecie na sprzedaż wystawiona jest nawet domena "radziwillowka-drozdzowka.radziwillowka.pl".

Przepis na zdrową drożdżówkę opracował Zakład Higieny i Zarządzania Jakością Żywności w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Firma AKO stworzyła według tych zaleceń koncentrat, który mogą teraz kupować od niej piekarnie. Nadzienie do drożdżówki opracowała firma Zentis Polska.

Problemem może okazać się jednak cena. Do produkcji "radziwiłłówki" zamiast cukru używana będzie inulina, czyli naturalny prebiotyk, a zamiast mąki pszennej - mniej tucząca mąka z dyni. Tylko że wysokiej jakości składniki powodują, że produkcja zdrowej drożdżówki będzie 2-3 razy droższa.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)