W Irlandii zadowoleni ze 120 tys. polskich imigrantów
Ponad 120 tys. Polaków, którzy zamieszkali w Irlandii po wejściu Polski do Unii Europejskiej w 2004 r., stanowi największą społeczność imigrantów w tym kraju - pisze agencja AFP.
18.12.2005 | aktual.: 18.12.2005 18:17
Imigracja jest zjawiskiem stosunkowo nowym w Irlandii. To, że Polacy są biali i są katolikami ułatwia szybką integrację w życiu tego małego kraju, liczącego 4 mln mieszkańców, w którym jest niemal całkowite zatrudnienie (4,4% bezrobocia)
.
_ Polacy są imigrantami modelowymi i są chętnie przyjmowani, ponieważ nie ma z nimi żadnych problemów jeśli chodzi o integrację czy przestrzeganie prawa _ - zapewnia AFP rzeczniczka irlandzkiego ministra sprawiedliwości Michaela McDowella.
Ta społeczność rośnie tak szybko, że urzędy administracji, banki, a nawet policja organizują kursy polskiego dla swych pracowników, jeśli nie zatrudniają specjalnie funkcjonariuszy dwujęzycznych, jak robi to np. Bank of Ireland, a wkrótce Garda Siochana (policja).
Co miesiąc w Irlandii przybywa 11 tys. nowych pracowników zagranicznych. Niemal wszyscy przyjeżdżają z nowych krajów UE, a znaczna większość z nich to Polacy.
Dla większości młodych Polaków z dyplomami wyższych uczelni "irlandzkie marzenie" jest realne. Architekci, inżynierowie czy informatycy żyją w komforcie materialnym, jakiego nie znali wcześniej, i optymistycznie patrzą na życie.
Polski tygodnik wydawany w Irlandii "Strefa Eire" w numerze z 8 grudnia poświęcił czołówkę żartobliwej krytyce artykułu z amerykańskiego "Newsweeka", zatytułowanego "Irlandia jest piekłem na ziemi dla imigrantów polskich".
_ Zapomnieli powiedzieć, że ponad 85% ludzi jest bardziej niż zadowolonych ze swego życia tutaj _ - mówi 32-letni Cezary Łukasik, dyrektor marketingu i współzałożyciel "Strefy Eire". _ Tutaj niemożliwe można zrobić w jeden dzień, a na cud potrzeba dwóch lub trzech dni _ - dodaje.