W tym roku może potanieć gaz

Gaz na polskim rynku będzie w tym roku taniał. Analitycy oczekują spadków m.in. ze względu na łagodną zimę oraz rosnące możliwości importu gazu z Niemiec, gdzie do tej pory ceny były niższe niż w Polsce. Rynek zmienia się również pod wpływem postępującej liberalizacji i rosnącej płynności na Towarowej Giełdzie Energii

.

‒ Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynkach zagranicznych, czynniki makroekonomiczne, wysokie stany napełnienia magazynów oraz prognozy wyższych temperatur zimą, należy oczekiwać stabilnych cen na obecnym poziomie lub nawet trendu malejącego w I, II czy III kwartale – mówi Piotr Kasprzak, członek zarządu ds. operacyjnych Hermes Energy Group.

Kasprzak podkreśla, że na prognozowany spadek cen wpływa także wzrost możliwości importu gazu z Niemiec, dzięki rozbudowaniu fizycznego rewersu na Gazociągu Jamalskim. To powinno zwiększyć bezpieczeństwo dostaw gazu oraz doprowadzić do wyrównania cen gazu w Polsce i Niemczech.

Zachęta cenowa do importu gazu i wprowadzania go na TGE korzystnie wpływa na płynność obrotu na giełdzie.

‒ Ta sytuacja ma teraz miejsce i będzie wpływać na krokowy wzrost płynności. Po drugie, poziom obliga giełdowego do realizacji przez PGNiG wzrasta, więc ta płynność będzie naturalnie wzrastać – podkreśla Kasprzak.

W tym roku już 55 proc. całego gazu sprzedawanego przez PGNiG musi być wprowadzone do obrotu na TGE. Jak podkreśla Kasprzak, obligo jest obecnie realizowane. Umożliwiło to wydzielenie z PGNiG spółki PGNiG Obrót Detaliczny, która na mocy sukcesji generalnej przejęła wszystkich odbiorców indywidualnych spółki, a sama kupuje gaz na TGE od spółki matki.

‒ Obligo jest realizowane,a płynność na Towarowej Giełdzie Energii wzrosła kilkunastokrotnie. To bardzo pozytywny sygnał – ocenia Kasprzak.

Na rosnącym wolumenie gazu sprzedawanego na wolnym rynku skorzystają też klienci. Dzięki liberalizacji odbiorcy mogą zmieniać dostawcę gazu. Jak przypomina Kasprzak, do tej pory większość osób traktowała taką możliwość z dużą ostrożnością.

‒ W 2014 roku mieliśmy do czynienia z umożliwieniem realnej zmiany sprzedawcy paliwa gazowego. Natomiast wielu odbiorców końcowych, zgodnie z naszymi doświadczeniami, odbierało ten rok jako rok testowy. W ich odczuciu ten rynek jest młody, nie rozumieją go, dlatego chcieliby zobaczyć, czy takie podmioty jak nasz czy inne będą w stanie dostarczać ten gaz i jaki wpływ będzie miał kryzys na Ukrainie – tłumaczy Kasprzak.

Dodaje, że już teraz można powiedzieć, że kryzys na Ukrainie i inne perturbacje nie wpłyną na bezpieczeństwo dostaw gazu w Polsce. Dlatego Kasprzak oczekuje, że w 2015 r. wzrośnie liczba odbiorców detalicznych decydujących się na zmianę dostawcy.

Źródło artykułu: Newseria

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup