Walka na oporze - analiza futures na WIG20

Miniony tydzień upłynął pod znakiem niewielkich oscylacji cenowych. Wyjątkiem była jednak sesja poniedziałkowa, gdy niedźwiedziom udało się z obszaru ważnego oporu technicznego: 2362 - 2369 pkt. zainicjować relatywnie silny ruch falowy.

Walka na oporze - analiza futures na WIG20
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

09.02.2015 | aktual.: 09.02.2015 11:57

[ Wykres FW20H1520 - skala dzienna

]( http://finanse.wp.pl/isin,PL0GF0006684,notowania-podsumowanie.html )

Ponieważ jego impet wyczerpał się już w okolicy zniesienia 38.2% (precyzyjnie zadziałała tutaj strefa wsparcia: 2305 - 2309 pkt.), podaż nie zdobyła jakiejś wyraźnej przewagi technicznej.

W opracowaniach podkreślałem, że dopiero udana próba sforsowania tej strefy stałaby się czynnikiem zmieniającym (pogarszającym) wizerunek techniczny wykresu w ujęciu krótkoterminowym (z perspektywy którego, to jednak obóz byków zachowywał niewielką przewagę).

Niemniej, z tej wspomnianej przewagi kupujących nic konkretnego nie wynikało. Na pewno brakowało tutaj przysłowiowej kropki nad „i” w postaci negacji potwierdzonego już wcześniej oporu technicznego: 2362 - 2369 pkt. Dopiero w przypadku urzeczywistnienia się takiego właśnie scenariusza moglibyśmy mówić o relatywnie silnym wskazaniu technicznym, korespondującym w bezpośrednim stopniu z działaniami byków, jakie zostały zapoczątkowane w ważnym, średnioterminowym węźle popytowym: 2227 - 2231 pkt.

Żadna ze stron nie podejmowała jednak ofensywnych działań rynkowych. Dryfowaliśmy w bardzo wąskim korytarzu cenowym, z zanikającą chwilami zupełnie zmiennością. Ten rzadko spotykany stan całkowitego wręcz bezruchu dominował właściwie przez cały tydzień.

Ostania sesja minionego tygodnia przyniosła jednak na tym polu pewne zmiany. Bykom udało się bowiem wreszcie przedrzeć ponad zakres lokalnej strefy oporu: 2340 - 2343 pkt., co zgodnie z oczekiwaniami zmobilizowało popyt do wywierania jeszcze większej presji. Następstwem tego wydarzenia był ponowny test znanej nam już strefy oporu: 2362 - 2369 pkt., gdzie podaż zaczęła z kolei inicjować działania obronne.

Obiektywnie trzeba jednak przyznać, że po tych porannych próbach wykreowania silnego ruchu wzrostowego sesja również przeobraziła się niestety w bardzo nudne widowisko. Pozostając w piątek rynkiem relatywnie silniejszym względem Eurolandu, inwestorzy z GPW nie podejmowali aktywnych działań przed publikacją miesięcznego raportu z amerykańskiego rynku pracy (choć na kilkanaście minut przed odczytami podaż zaczęła wykazywać się nieco większą aktywnością).

Po publikacji danych z USA (stopa bezrobocia powyżej prognoz, ale przybyło więcej miejsc pracy w stosunku do wartości oczekiwanej) kontrakty umocniły się. Po raz kolejny, jak wynika z załączonego wykresu, doszło do przetestowania strefy: 2362 - 2369 pkt., ale ostatecznie nie udało się doprowadzić do jej sforsowania.

Z punktu widzenia ujęcia średnioterminowego ubiegłego tygodnia nie można zatem traktować w kategoriach jakiegoś przełomu. Czynnikiem, który może natomiast stanowić cały czas źródło niepokoju jest widoczny brak kapitału i pewna chwiejność emocjonalna rynku. W kontekście tak istotnego oporu jakim jest bez wątpienia zakres: 2362 - 2369 pkt. nie jest to z pewnością pozytywny sygnał.

Z drugiej jednak strony bardzo ciekawie (można nawet stwierdzić, że optymistycznie) prezentuje się w tej chwili wykres indeksu WIG20 w ujęciu średnioterminowym (skala tygodniowa). Podkreślałem już wielokrotnie, że kształtuje się tutaj struktura harmoniczna XABCD, z dość pokaźnym potencjałem wzrostowym. Po przetestowaniu kluczowego oporu (szczegóły przedstawię w dzisiejszym komentarzu wideo), indeks zaczyna ponownie kierować się jednak w stronę istotnego wsparcia, co można uznać za dość symptomatyczne zjawisko. W moim odczuciu dopiero negacja węzła popytowego: 2202 - 2212 pkt. na WIG-u 20 byłaby oznaką stopniowego załamywania się wspomnianej formacji wzrostowej, co według mnie raczej nie powinno nastąpić.

Podsumowując, przewagę techniczną z perspektywy horyzontu średnioterminowego nadal posiada obecnie obóz niedźwiedzi. Pierwszym przejawem umacniania się rynku właśnie z punktu widzenia nieco szerszej skali czasowej byłaby udana próba pokonania oporu: 2362 - 2369 pkt. na FW20H1520. Tymczasem pierwsze takty dzisiejszej odsłony mogą okazać się mało korzystne dla byków (piątkowy wzrost aktywności podaży za oceanem). W komentarzach online ustosunkuję się do kwestii intradayowych wsparć technicznych. W tym miejscu chciałbym jedynie zwrócić uwagę na wyeksponowany na wykresie przedział cenowy: 2311 - 2315 pkt. Nieudana próba obrony w/w wsparcia byłaby świadectwem relatywnie silnego wzrostu presji podażowej, co oddaliłoby szanse byków na szybkie rozprawienie się z podażą w węźle: 2362 - 2369 pkt.
Paweł Danielewicz
Doradca inwestycyjny nr 402
Analityk techniczny
DM BZ WBK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)