Ważny komunikat dla turystów. Leśnicy z Mazur apelują po wichurach

Mazurskie nadleśnictwa Maskulińskie i Jedwabno mają ważny apel do turystów wypoczywających w okolicy. Proszą o ostrożność podczas spacerów po lesie i o niewchodzenie do kompleksów leśnych uszkodzonych przez wichurę. W jednym lesie zostanie wprowadzony zakaz wstępu.

Leśnicy apelują o uwagę podczas spacerów w mazurskich lasachLeśnicy apelują o uwagę podczas spacerów w mazurskich lasach
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Paweł Kacperek, zdj. ilustracyjne
oprac.  MAGL

Burze z silnym wiatrem przeszły we wtorek 16 lipca w godzinach popołudniowych m.in. w okolicy Rucianego-Nidy, popularnej miejscowości wypoczynkowej w woj. warmińsko-mazurskim. Trwa szacowanie szkód, jakie wyrządziły w lasach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera

Wstępna ocena wskazuje, że wiatr mógł uszkodzić nawet kilkadziesiąt tysięcy drzew w Nadleśnictwie Maskulińskie. Największe szkody zanotowano w okolicach miejscowości Krzyże, Karwica i na południowy wschód od Rucianego-Nidy (w stronę miejscowości Wólka i Osiniak).

Usuwają drzewa zagrażające bezpieczeństwu na Mazurach

W pierwszej kolejności usuwane są drzewa, które mogą zagrozić bezpieczeństwu ludzi - pochylone nad domami i drogami, wokół ośrodków wypoczynkowych i pól namiotowych. Następnie pracownicy nadleśnictwa przystąpią do usuwania niebezpiecznych drzew w kompleksach leśnych.

"W lesie są teraz tysiące uszkodzonych drzew, z naderwanymi korzeniami, które ciągle się łamią i przewracają, stwarzając zagrożenie" - podało nadleśnictwo.

Leśnicy odradzają wizyty w lasach. Będzie kolejny zakaz

Róża Krasińska-Pyrdoł z Nadleśnictwa Maskulińskie przekazała PAP, że w nadleśnictwie nie został wprowadzony zakaz wstępu do lasu, ale leśnicy ze względów bezpieczeństwa zalecają większą ostrożność. Poza tym proszą o niewchodzenie do kompleksów leśnych uszkodzonych przez wiatr.

Apel o zachowanie wzmożonej czujności podczas spacerów po lesie opublikowało w środę również Nadleśnictwo Jedwabno. Jak wskazało, z powodu huraganowych porywów wiatru wiele drzew zostało przewróconych, złamanych albo zostały naruszone ich systemy korzeniowe.

W oficjalnym komunikacie nadleśnictwo apeluje o "szczególną uwagę" w trakcie spacerów po lasach położonych wokół miejscowościach Zimna Woda, Kot i Wały.

Pracownicy nadleśnictwa starają się usunąć powalone drzewa z leśnych dróg przeciwpożarowych, tras rowerowych i konnych. W najbliższych dniach mają zostaną usunięte wszystkie drzewa zagrażające życiu i zdrowiu ludzi.

Nadleśniczy Marek Trędowski przekazał PAP, że do czasu ich uprzątnięcia zamierza wprowadzić okresowy zakaz wstępu do lasu na wąskim obszarze w trzech leśnictwach - między wioskami Kot a Wały.

- W innych miejscach zniszczone są pojedyncze drzewa, a tam prawdopodobnie kilka tysięcy metrów sześc. drewna - stwierdził.

Kilka dni temu zakaz wstępu do lasu w leśnictwach Mendryny, Graszk i Gaj wprowadziło Nadleśnictwo Olsztyn. Zakaz ma obowiązywać do końca lipca 2024 r. Wszystkiemu winna jest nawałnica, która spowodowała znaczne uszkodzenia drzewostanu.

Zgodnie z ustawą o lasach za nieprzestrzeganie zakazu wstępu do lasu grozi mandat w wysokości 500 zł.

Poważne skutki burz. Powalone drzewa i zalane ulice

W ostatnich dniach burze nawiedziły także inne regiony. W weekend zrobiło się niebezpiecznie m.in. w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie przetoczyła się krótka, ale bardzo silna nawałnica, której towarzyszyły mocne porywy wiatru.

Wyjątkowo niebezpieczne warunki pogodowe nawiedziły też Dolny Śląsk. W piątek przed godz. 22 z powodu burzy i ulewnego deszczu przerwano festiwal Letnie Brzmienia we Wrocławiu. Decyzję o przerwaniu występów podjęli też organizatorzy festiwalu Audioriver, który odbywał się na Błoniach Łódzkich.

Skalę żywiołu widać było na ulicach Łodzi, gdzie zalane zostały ulice i drogi.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Prowadzi firmę, chciał wrzucić psa w koszty. Oto odpowiedź skarbówki
Prowadzi firmę, chciał wrzucić psa w koszty. Oto odpowiedź skarbówki
Mają dość Airbnb w bloku. "Nie da się żyć" w wieżowcu w Warszawie
Mają dość Airbnb w bloku. "Nie da się żyć" w wieżowcu w Warszawie
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Kim jest Damian D.? Biznesmen z Radomia oszukał sto osób
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Mają dopłacić 5 tys. zł za ogrzewanie. Spór w Bielsku-Białej
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Polskie miasto zakazało rodeo. "Tysiące osób chciało je obejrzeć"
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Właściciel browaru chce zakazać reklamy piwa. Tak to tłumaczy
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Kraków ma problem z kierowcami autobusów. Wytrzymują dwa miesiące
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Robią biznes na odsprzedawaniu artykułów z Biedronki. Tak zarabiają
Dramat 7,5 tys. rolników. Mogą stracić ciągniki, obwiniają urzędników
Dramat 7,5 tys. rolników. Mogą stracić ciągniki, obwiniają urzędników
Dziś wyjątkowe losowanie Lotto. Najwyższa kumulacja w 2025 r.
Dziś wyjątkowe losowanie Lotto. Najwyższa kumulacja w 2025 r.
Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Grzywna za spacer z dzieckiem
Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Grzywna za spacer z dzieckiem
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze