Więcej czasu na odwołanie od zwolnienia z pracy. Stracą i pracodawcy, i pracownicy?

Choć projekt jest autorstwa Nowoczesnej, nowe przepisy mają duże szanse na uzyskanie poparcia PiS-u.

Więcej czasu na odwołanie od zwolnienia z pracy. Stracą i pracodawcy, i pracownicy?
Źródło zdjęć: © WP.PL | Fotolia
Jacek Bereźnicki
61

30 dni, a nie 7, jak obecnie, na złożenie do sądu pracy odwołania od wypowiedzenia umowy o pracę - taką kluczową zmianę przewiduje nowelizacja Kodeksu pracy, która 8 czerwca trafi pod obrady Sejmu. Autorzy nowych przepisów przekonują, że zmiana rodzi pozytywne skutki społeczno-gospodarcze, ale duże wątpliwości w tej kwestii mają pracodawcy i eksperci prawa pracy.

Zgodnie z założeniami nowelizacji, termin złożenia odwołania zostanie ujednolicony do 30 dni, niezależnie od formy zwolnienia. Obecnie standardowy termin wynosi 7 dni, a w przypadku zwolnienia dyscyplinarnego - 14 dni.

Choć projekt jest autorstwa Nowoczesnej, nowe przepisy mają duże szanse na uzyskanie poparcia PiS-u.

Jak napisano w uzasadnieniu projektu, "krótki termin w sposób całkowicie nieuzasadniony krzywdzi pracownika", ponieważ w tym terminie musi zgromadzić wszystkie dowody, przemyśleć argumentację i sporządzić odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę. "W wielu sytuacjach pracownicy są całkowicie zaskakiwani składanymi wypowiedzeniami, co stanowi dla nich niekiedy ogromny wstrząs, uniemożliwiający sprawne przygotowanie się do procesu sądowego" - argumentują autorzy nowelizacji.

Organizacje pracodawców konsekwentnie domagają się, by termin odwołania wynosił maksymalnie 14 dni. Jak przekonuje Wioletta Żukowska, ekspert ds. prawa pracy Pracodawców RP w opinii przesłanej money.pl, wprowadzenie terminu 14-dniowego doprowadziłoby do ujednolicenia terminów funkcjonujących w Kodeksie pracy.

- W naszej ocenie proponowane rozwiązanie nie przyczyni się do rozwiązania istotnego problemu, jakim jest długi czas oczekiwania na rozprawę i trwania spraw w sądach pracy, które ciągną się latami - pisze Żukowska. - Kiedy sąd orzeka o przywróceniu do pracy, wyrok okazuje się bezprzedmiotowy, ponieważ u pracodawcy nie ma już np. komórki organizacyjnej, w której pracował dany pracownik - podkreśla.

Z kolei radca prawny Monika Gładoch, ekspert prawa pracy, w rozmowie z money.pl zwraca uwagę, że wydłużenie do 30 dni okresu, w którym można złożyć odwołanie od decyzji o zwolnieniu, jest korzystne przede wszystkim dla pełnomocnika, który nie będzie musiał się spieszyć ze składaniem pisma procesowego.

- Dla pracownika już znacznie mniej, szczególnie w przypadku zwolnienia dyscyplinarnego. Zmiana ta oznacza bowiem, że o dwa tygodnie dłużej pracownik będzie bez prawa do wynagrodzenia i w niepewności, jeśli chodzi o rozwiązania natychmiastowe - zwraca uwagę Gładoch. - Uważam, że 30 dni to zbyt długi okres, 14 dni zupełnie wystarczyłoby to przygotowania pisma procesowego - podkreśla.

Jak twierdzi prawniczka, z punktu widzenia pracodawców zmiany także są niekorzystne. - 30 dni oznacza dla pracodawców dodatkowe wydłużenie o kilka tygodni stanu niepewności, czy będzie proces sądowy, czy nie. A tak kiedyś argumentowano wprowadzenie obecnie obowiązujących krótkich terminów - przypomina.

- Także w przypadku osób szczególnie chronionych, którym przysługuje prawo do wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy, jest to niekorzystne ekonomicznie dla pracodawców, bo w przypadku ich przegranej w procesie zapłacą za dodatkowe dwa tygodnie - dodaje Monika Gładoch.

Wybrane dla Ciebie

Kierowcy będą musieli płacić? Parking przy jeziorze może być płatny
Kierowcy będą musieli płacić? Parking przy jeziorze może być płatny
Zamykają kultowy sklep rybny. Pojawiła się kartka. "Tu jest mój dom"
Zamykają kultowy sklep rybny. Pojawiła się kartka. "Tu jest mój dom"
Nowa usługa w popularnym dyskoncie. Nie trzeba szukać banku
Nowa usługa w popularnym dyskoncie. Nie trzeba szukać banku
To był największy sklep sportowy w mieście. Rozbierają go
To był największy sklep sportowy w mieście. Rozbierają go
Paczkomat "zwariował". Kobieta nie mogła odebrać przesyłki
Paczkomat "zwariował". Kobieta nie mogła odebrać przesyłki
Działkowicze siedzą na kapuście. Ceny ROD-ów idą w setki tysięcy
Działkowicze siedzą na kapuście. Ceny ROD-ów idą w setki tysięcy
W Niemczech upadają gospodarstwa rolne. A ma być jeszcze gorzej
W Niemczech upadają gospodarstwa rolne. A ma być jeszcze gorzej
Wynieś z piwnicy. Inaczej zapłacisz nawet 5 tys. zł kary
Wynieś z piwnicy. Inaczej zapłacisz nawet 5 tys. zł kary
Nawet 30 tys. zł kary. Groźna patologia wciąż popularna w Polsce
Nawet 30 tys. zł kary. Groźna patologia wciąż popularna w Polsce
Niemiecka marka odzieżowa upada. Ma sklepy w Polsce
Niemiecka marka odzieżowa upada. Ma sklepy w Polsce
Jak nie dopłacać za bagaż w samolocie? Rozwiązanie jest w markecie
Jak nie dopłacać za bagaż w samolocie? Rozwiązanie jest w markecie
Zakaz w popularnych liniach. Nie wejdziesz na pokład z taką walizką
Zakaz w popularnych liniach. Nie wejdziesz na pokład z taką walizką