Większa strata UBS, Freddie i Fannie potrzebują 200 mld USD
Senat zatwierdził w kluczowym głosowaniu propozycje amerykańskiej administracji, które po poprawkach warte są 838 mld USD.
10.02.2009 | aktual.: 10.02.2009 14:53
To jeszcze nie koniec formalności, ale wczorajsze głosowania uważane będzie za kluczowe. Dziś rynek koncentruje się na wystąpieniach. O godzinie 16.00 wystąpi szef Departamentu Skarbu Timothy Geithner, zaś o godzinie 19.00 Ben Bernanke. Geithner ma przedstawić rozwiązania w zakresie skupu toksycznych aktywów. Pierwotnie oczekiwano, iż powstanie tzw. „zły bank”, który skupi kłopotliwe aktywa od banków za pieniądze podatników. Takie rozwiązanie może być jednak trudne do przeforsowania ze względów politycznych. Być może z tego względu Geithner zaczął ostatnio wspominać o udziale kapitału prywatnego na zasadzie private equity i oczekuje się, iż dziś przedstawi szczegóły.
Tymczasem ciągle nienajlepsze wieści płyną z sektora instytucji finansowych. Szwajcarski bank UBS ogłosił kolejną kwartalną stratę (6,9 mld USD), która była większa od oczekiwań. Bank dostał jednak sporą pomoc od szwajcarskiego rządu i zapowiedział zwolnienie 9 tys. osób, a zarząd oczekuje powrotu zysków już w tym roku. Wraca natomiast po raz kolejny problem Freddie Mac i Fannie Mae. Amerykańskie agencje kredytowe mogą potrzebować aż 200 mld USD finansowania od rządu, jeśli sytuacja na rynku nieruchomości będzie nadal się pogarszać. Wreszcie niepokojące informacje napływają na rynek z Rosji. Tamtejsze banki poprosiły rząd o pomoc w negocjacjach ws. spłaty długu wobec zagranicznych instytucji – 400 mld USD w ciągu kolejnych czterech lat. To przede wszystkim niepokojący sygnał dla europejskich banków, które posiadają tam największą ekspozycję.
Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.
kwiecien.bloog.pl
www.xtb.pl