Większość pozytywnych opinii o gazie z łupków - z Polski

Jedna trzecia uczestników zakończonych niedawno konsultacji społecznych popiera wydobywanie gazu z łupków w UE, jedna trzecia wskazuje na konieczne zabezpieczenia, a jedna trzecia jest przeciwna. Najwięcej pozytywnych opinii pochodzi z Polski.

Większość pozytywnych opinii o gazie z łupków - z Polski
Źródło zdjęć: © PAP

07.06.2013 | aktual.: 07.06.2013 17:00

W piątek w Brukseli zaprezentowano wstępne wyniki konsultacji społecznych ws. gazu z łupków, które Komisja Europejska prowadziła od grudnia ub.r. do 23 marca br. W trakcie konsultacji zarejestrowano 22,8 tys. opinii obywateli, z czego 53 proc. pochodziło z Polski.

Ze wstępnych rezultatów konsultacji wynika, że najbardziej pozytywne opinie pochodzą z Polski, a najbardziej negatywną postawę wobec łupków wykazują Francuzi i Rumuni. Bardziej sprzyjające wydobyciu gazu z łupków w UE są także Słowenia, Litwa, Portugalia i Węgry, mniej sprzyjające kraje to również Szwecja, Austria, Irlandia i Hiszpania.

Ok. jedna trzecia indywidualnych respondentów uważa, że niekonwencjonalne paliwa (m.in. gaz z łupków) powinny być rozwijane w Europie, jedna trzecia wskazuje, że powinny być rozwijane tylko jeśli będą odpowiednie zabezpieczenia dla zdrowia ludzi i środowiska, a jedna trzecia, że w ogóle nie powinny być rozwijane.

- Badania nie dają żadnej jasnej odpowiedzi. Dlatego będą podatne na polityczne interpretacje. Europejczycy są w równych częściach (ok. 30 proc.) podzieleni na tych, którzy popierają wydobycie gazu niekonwencjonalnego, oczekują nowych unijnych regulacji w tym obszarze oraz tych, którzy sprzeciwiają się temu wydobyciu - skomentował eurodeputowany PiS Konrad Szymański.

Dodał, że badanie pokazuje, że w sprawie wydobycia gazu z łupków "podzielone są nie tylko państwa członkowskie, ale także społeczeństwa". - Pozytywny aspekt badań polega na tym, że oponenci wydobycia gazu łupkowego wskazują na problemy stosunkowo łatwe do pokonania - brak informacji oraz związany z tym brak akceptacji społecznej. Wyraźnie widać oczekiwania wprowadzenia nowego prawa w tym obszarze, także na poziomie europejskim - dodał Szymański. Jego zdaniem istniejące prawo jest wystarczające.

- Jak można przewidywać, Polacy byli najbardziej entuzjastycznie nastawieni do łupków. Jak podkreślał przedstawiciel Komisji Europejskiej (podczas prezentacji wstępnych wyników konsultacji - PAP) podstawowy wniosek z konsultacji brzmi jednak: Europejczycy chcą, by Komisja coś zrobiła, opowiadają się za nowymi uregulowaniami - skomentowała eurodeputowana PO Lena Kolarska-Bobińska.

Jak dodała taka postawa jest dla niej zrozumiała, "ponieważ zwykle, gdy obywatele boją się katastrof, zagrożeń ekologicznych czy zatruwania wody, domagają się lepszej ochrony przez instytucje państwowe bądź europejskie". - Pytanie tylko, czy rzeczywiście istniejące obecnie regulacje nie są wystarczające, na co wskazuje wielu ekspertów - zaznaczyła.

Tymczasem KE jeszcze w tym roku może wyjść z propozycją nowych przepisów regulujących wydobywanie gazu z łupków w UE. Wyniki konsultacji mają posłużyć KE jako wkład do debaty o ewentualnych nowych regulacjach środowiskowych w zakresie poszukiwań i wydobycia gazu z łupków w UE.

We wrześniu ub.r. na zlecenie KE powstał raport, z którego wynikało, że wydobycie gazu z łupków może spowodować więcej szkód środowisku niż konwencjonalne wydobycie i że w obecnym prawie UE istnieją luki, m.in. w unijnej dyrektywie o ocenie oddziaływania na środowisko.

Wątpliwości ekologów budzi metoda wydobywania gazu z łupków, tzw. szczelinowanie. Polega ono na wpompowaniu pod ciśnieniem w głębokie odwierty (do 4 km) dużej ilości wody z niewielką domieszką substancji chemicznych, by rozsadzić skałę łupkową i uwolnić gaz.

Z Brukseli Julita Żylińska

Źródło artykułu:PAP
gaz łupkowyueopinia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)