Sanatorium tylko dla wybranych. Wielu seniorów może zapomnieć

Kolejki do sanatorium maleją, ale za to rosną koszty. Aż 92 proc. seniorów nie miało szansy na skorzystanie z leczenia uzdrowiskowego w ciągu ostatnich trzech lat - podaje dziennik "Fakt". - Nie każdego emeryta jest stać, aby zapłacić kilkaset złotych za pokój i pokryć dodatkowe opłaty - mówi gazecie seniorka z Warszawy.

Ceny pobytu w sanatorium wciąż rosną
Ceny pobytu w sanatorium wciąż rosną
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER
oprac. NBU

12.11.2023 | aktual.: 12.11.2023 19:41

"Fakt" po raz czwarty przeprowadził ankietę "Jesień życia w Polsce", dotyczącą obecnej sytuacji osób starszych w kraju. Główne zagadnienia badania obejmowały kwestie finansowe oraz dostępność do opieki zdrowotnej - zwłaszcza leczenia uzdrowiskowego. Wyniki nie napawają optymizmem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aż 72 proc. ankietowanych osób oceniło dostęp do sanatoriów jako zły lub bardzo zły. To wynik porównywalny z ubiegłym rokiem, mimo że dane NFZ wskazują na skrócenie kolejek do sanatoriów. Aktualnie najdłuższy czas oczekiwania wynosi rok.

Tylko 6,1 proc. badanych oceniło dostęp jako dobry. "Bardzo dobry" zaznaczyło w odpowiedzi mniej niż pół procenta badanych.

W badaniu zwrócono uwagę na wzrost kosztów, który staje się coraz większym problemem ograniczającym dostęp seniorów do leczenia uzdrowiskowego.

W czasie trudności finansowych wielu seniorów rezygnuje z wyjazdów - aż 92,2 proc. ankietowanych nie miało możliwości skorzystania z leczenia uzdrowiskowego w ciągu ostatnich trzech lat.

Choć NFZ pokrywa koszty leczenia w uzdrowisku, to pacjent musi ponieść koszty zakwaterowania. 21-dniowy turnus może kosztować ponad 800 zł, a do tego dochodzą koszty dojazdu, które też nie są finansowane przez państwo.

Niektórzy jednak na wzroście cen skorzystają

Na horyzoncie pojawia się także ryzyko znacznego wzrostu opłat. Zgodnie z przepisami, opłaty są indeksowane o inflację, a w tym roku prognozowany wzrost cen wynosi 11,3 proc.

Dla wielu seniorów taka podwyżka może całkowicie uniemożliwić korzystanie z uzdrowisk.

Korzystam z leczenia sanatoryjnego co 2-3 lata. Teraz ten czas oczekiwania się skrócił, bo wcześniej czekało się ok. 24 miesięcy, teraz to tylko 10 miesięcy. Myślę, że do tego przyczyniło się m.in. to, że teraz dużo osób rezygnuje z wyjazdu. Dzieje się tak, bo opłaty za pobyt są wysokie, a nie każdego emeryta jest stać, aby zapłacić kilkaset złotych za pokój i pokryć dodatkowe opłaty - podkreśla w rozmowie z "Faktem" pani Marta, seniorka z Warszawy.

Zła wiadomość dla seniorów jest też taka, że los reformy sanatoryjnej pozostaje niepewny. Choć były minister zdrowia Adam Niedzielski obiecywał, że pacjenci będą mogli sami wybierać sanatorium i termin leczenia od 2024 roku, projekt ustawy utknął i nie został zrealizowany przed wyborami.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (171)