Włoska licencja na ZUS
"Gazeta Wyborcza" dowiedziała się, że agenci włoskiego giganta ubezpieczeniowego Generali pomagają przedsiębiorcom unikać płacenia wysokich składek ZUS. Dziennik wyjaśnia, że w tym celu zawierane są fikcyjne umowy z poleconymi przez agentów firmami a warunkiem jest wykupienie w Generali za zaoszczędzone pieniądze polisy na życie.
18.09.2006 | aktual.: 18.09.2006 10:39
Dziennikarze "Gazety", podszywając się pod zwykłego klienta-przedsiębiorcę, umówili się z przedstawicielem firmy, prosząc o radę, jak uniknąć płacenia wysokich składek ZUS-owskich. Zaproponowano im podpisanie fikcyjnej umowy z jedną firm, na podstawie której będą rzekomo wykonywać dla niej pracę nakładczą- klejenie kopert. Druga umowa dotyczyła wpłacania 300 złotych miesięcznie dla Generali w zamian za tak zwane "doradztwo w zakresie obsługi finansowo - ubezpieczeniowej".
Rzeczniczka Generali zaprzecza, jakoby firma prowadziła taki proceder. Podkreśla jednak, że trudno kierownictwu odpowiadać za zachowania poszczególnych agentów. Szczegóły w "Gazecie Wyborczej".