Włoskie miasto wprowadza bilet wstępu. Zapłaci go jedna grupa turystów

Osoby odwiedzające Wenecję będą musiały zapłacić opłatę za wjazd do miasta. Obejmie ona osoby, które nie wykupią noclegu. Burmistrz Luigi Brugnaro podkreśla, że nikt nie przeprowadził jeszcze podobnego eksperymentu.

wenecja, kanał, gondolier
wenecja, kanał, gondolier
Źródło zdjęć: © Pixabay | rperucho
oprac. AS

02.02.2024 | aktual.: 02.02.2024 11:13

Wenecja od lat boryka się z problemem zbyt dużej liczby turystów. Mieszkańcy miasta narzekają na ogromny tłok i kłopoty w korzystaniu ze środków komunikacji. Przed pandemią popularna destynacja turystyczna obsługiwała około 30 mln przyjezdnych rocznie. Dla porównania w mieście na stałe żyje poniżej 300 tys. osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Psychologowie pomagali nam projektować meble - Piotr Voelkel - Biznes Klasa #11

Władze Wenecji postanowiły ograniczyć liczbę turystów, którzy nie przynoszą miastu dochodów. Pierwszym krokiem było wprowadzenie zakazu wpływania do zatoki Giudecca promów turystycznych. Ta decyzja była także podyktowana naciskami ze strony UNESCO. Organizacja zagroziła, że wpisze Wenecję na swoją czarną listę.

Bilety wstępu do Wenecji - kiedy obowiązują?

Od 25 kwietnia podróżnych będą czekać kolejne zmiany. U progu tzw. "wysokiego sezonu" Wenecja wprowadzi bilety wstępu do miasta, które będą obowiązywać 29 dni w roku w godzinach od 8.30 do 16.00. Pierwszym takim dniem będzie właśnie 25 kwietnia - Święto Wyzwolenia Włoch. Bilety będą także obowiązkowe w kolejnych dniach, aż do 5 maja, a następnie w weekendy do końca lipca.

W rozmowie z portalem dziennika "Corriere della Sera" burmistrz Brugnaro oświadczył: "25 kwietnia będą prawdopodobnie skierowane na nas oczy całego świata, ponieważ nikt nigdy nie przeprowadził takiego eksperymentu".

Bilet można kupić przez internet. Koszt to 5 euro od osoby. Opłatę muszą uiścić wyłącznie osoby, które nie mają zarezerwowanego noclegu w Wenecji. Luigi Brugnaro uspokaja mieszkańców miasta, mówiąc, że dostaną oni oddzielne bramki wstępu i nie będą musieli czekać w kolejkach wraz z turystami, którzy przyjechali na jeden dzień.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)