Wniosek o 500+ dopiero za trzy miesiące. Rozwiewamy wątpliwości

Wielu rodziców wciąż nie wie, kiedy musi złożyć nowy wniosek o 500 złotych na dziecko. Można się było o tym przekonać w wielu polskich domach, gdzie przy świątecznym stole pojawiały się takie wątpliwości. Wyjaśniamy: do końca września 500 złotych będzie wypłacane na podstawie wniosku sprzed roku. Nowe będą przyjmowane dopiero za ponad 3 miesiące.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Leszek Szymański

Wielu rodziców wciąż nie wie, kiedy musi złożyć nowy wniosek o 500 złotych na dziecko. Można się było o tym przekonać w wielu polskich domach, gdzie przy świątecznym stole pojawiały się takie wątpliwości. Wyjaśniamy: do końca września 500+ będzie wypłacane na podstawie wniosku sprzed roku. Nowe będą przyjmowane dopiero za ponad 3 miesiące.

Ustawa o świadczeniach rodzinnych jasno wskazuje, że aby skorzystać z programu Rodzina 500+, trzeba co roku składać nowy wniosek. Wyjątkiem jest jednak pierwszy rok funkcjonowania programu.

Niektórzy bowiem swój pierwszy wniosek złożyli na początku kwietnia czy pod koniec czerwca 2016 roku. Resort rodziny nie chciał, żeby po kilku miesiącach trzeba było składać go ponownie, dlatego na podstawie zeszłorocznych wniosków świadczenie będzie wypłacane do końca września.

Żeby zapewnić je sobie na kolejny rok, do gminy można będzie się zgłosić już od 1 sierpnia. Jeśli nowy wniosek nie wpłynie do końca września, to świadczenie automatycznie jest anulowane i rodzice stracą 500 zł na każde dziecko. Im szybciej się zorientują i uzupełnią braki, tym szybciej świadczenie ponownie pojawi się na ich koncie.

Lepiej jednak się spieszyć. Jak bowiem pisaliśmy już w WP, czas ma w tym przypadku znaczenie. Rodzice, którym uda się przekazać wniosek najpóźniej z końcem sierpnia, mogą liczyć na środki już w październiku. Wypłata świadczenia nie zostanie wstrzymana nawet na miesiąc.

A co z dokumentami złożonymi we wrześniu? W tym przypadku pieniądze zostaną wypłacone dopiero w listopadzie, ale z wyrównaniem za październik.

Dochody w górę

Nowi świadczeniobiorcy mogą dołączyć do programu w dowolnym momencie. Szybszej wypłaty mogą się spodziewać osoby, które złożą kompletny wniosek do 10. dnia miesiąca. Wsparcie uzyskają najpóźniej pod koniec tego miesiąca. Jeśli nie zdążą dostarczyć dokumentów przed tym terminem, na decyzję i środki (z wyrównaniem) poczekają do ostatnich dni miesiąca kolejnego.
Co jednak istotne, we wniosku na kolejny rok trzeba będzie podać dochody za 2016 rok. Mowa oczywiście o tych rodzinach, które pobierają świadczenie już na pierwsze dziecko. Ma to znaczenie o tyle, że w poprzednich wnioskach uwzględniano dochody z 2014 roku.

W ciągu dwóch lat średnie wynagrodzenie w Polsce wzrosło z 3783,46 do 4047,21 zł. To wzrost o prawie 7 proc. Progi dochodowe pozostały natomiast bez zmian i nadal wynoszą 800 zł na osobę lub 1200 (przy dziecku niepełnosprawnym). To może nieco zawężać grono beneficjentów programu.

Jak złożyć wniosek?

Zgodnie z dotychczasowymi ustaleniami, wypełniony formularz można złożyć na różne sposoby. Tradycjonaliści zrobią to osobiście w urzędzie gminy lub wyślą za pośrednictwem Poczty Polskiej (w tym przypadku liczy się data stempla pocztowego). Druk można odebrać na miejscu, a także pobrać ze strony Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Rodzice mogą też zdecydować się na formę elektroniczną. I tu otwiera się wiele możliwości. Opcja jest dostępna na platformie usługowej PUE ZUS, w ramach bankowości online i przez ePUAP. Formularz można też wysłać za pośrednictwem nowego portalu Emp@tia. Tu konieczny będzie podpis elektroniczny lub Profil Zaufany online (można go założyć w jednym z czterech banków - PKO BP, Inteligo, ING i Millenium Bank). Na druku należy podać podstawowe informacje.

Chodzi o dane osobowe rodzica (m.in. imię, nazwisko, adres zamieszkania, obywatelstwo), a także o kilka podstawowych informacji o dzieciach (m.in. imiona, nazwiska, numery PESEL, datę i miejsce urodzenia, obywatelstwo i stan cywilny).

Wybrane dla Ciebie

Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje
"Mafijny styl". Tak oszukali turystów na Podhalu. TPN interweniuje