Wrocław: Sky Tower gotowy na Euro 2012
Po wielu miesiącach milczenia wrocławski miliarder Leszek Czarnecki wreszcie ujawnił nowy projekt wieżowca Sky Tower, który powstaje przy skrzyżowaniu ul. Wielkiej i Powstańców Śląskich.
Wiadomo, że kolos wyrośnie na 212 metrów (204 metry do dachu), co da mu tytuł najwyższego budynku w Polsce. Co prawda, licząc z iglicą, wyższy będzie wciąż warszawski Pałac Kultury i Nauki - 230 m (do dachu 188 m), ale... - Jak będzie trzeba, to dorobimy i iglicę - zażartował Artur Wiza, rzecznik spółek należących do Czarneckiego.
W porównaniu z pierwszym projektem z 2007 roku zmiany są znaczące. Przede wszystkim zrezygnowano z wybudowania trzech mniejszych wieżowców, które miały okalać główną wieżę. Obniżono też jej wysokość. Wcześniej miała wznieść się na 229 m. W budynku będzie 50 pięter. Tyle nie ma żaden obiekt w Polsce.
Mniej niż początkowo zakładano będzie mieszkań. Najpierw w Sky Tower miały być prawie wyłącznie apartamenty: ponad 800. Teraz jednak ustalono, że będzie ich ok. 250. Resztę powierzchni zajmą biura. Skąd taka zmiana? To zmiany na rynku: na biura jest teraz więcej chętnych niż na mieszkania.
Ustalono też, że biura zajmą kondygnacje od 5 do 26. Od 27 do 48 piętra będą mieszkania. Na dwóch ostatnich kondygnacjach przewidziano pomieszczenia techniczne. Nie ma jednak szans, by powstał tam ogólnodostępny taras widokowy.
Aby dojść pieszo na samą górę wieżowca, trzeba będzie pokonać aż 1000 stopni. Dla porównania: w stojącym w miejscu budowy Sky Tower wysokościowcu Poltegor było ich dwa razy mniej. Projekt zakłada, że w wieży będzie 12 wind.
Na czterech pierwszych piętrach ma działać galeria handlowa. Jej otwarcie planuje się najwcześniej, bo już na wiosnę 2012 roku. W pobliżu są już Arkady Wrocławskie (należące do Czarneckiego) i Renoma. Czy Leszek Czarnecki nie boi się, że nie znajdzie najemców? - 60 proc. powierzchni handlowej jest już wynajęta, więc nie, nie boję się - uśmiecha się miliarder.
Zapowiedziano również, że sprzedaż mieszkań ruszy po wakacjach. Ile będą kosztowały? Tego jeszcze nie ujawniono.
- Ale nie będą to na pewno najdroższe mieszkania na rynku - zdradził Czarnecki, który sam też będzie mieszkał w Sky Tower.
Aby budynek był gotowy już za dwa lata, wykonawcy muszą pracować w ekspresowym tempie. Szacuje się, że będą stawiali jedną kondygnację w ciągu 10 dni. Na budowie pojawi się zresztą prawdziwa armia robotników. Już za trzy miesiące ma tu pracować aż półtora tysiąca budowlańców.
Czarnecki: - Wierzę, że Sky Tower stanie się symbolem Wrocławia.
Ile lat musi minąć, aby inwestycja się zwróciła i zaczęła przynosić zysk? - Kilkanaście - twierdzi Artur Wiza.