Wsparcie powinno być równe
Nie ma powodu, aby dodatek pielęgnacyjny był wyższy od zasiłku pielęgnacyjnego. Rzecznik praw obywatelskich sprzeciwia się różnicowaniu obu tych świadczeń.
22.12.2009 06:04
Zasiłek pielęgnacyjny wypłacany jest przez gminy na podstawie ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (DzU z 2006 r. nr 139, poz. 992 ze zm.). Przysługuje niepełnosprawnemu dziecku, osobie niepełnosprawnej powyżej 16. roku życia, jeżeli legitymuje się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności, a także osobie, która ukończyła 75 lat. Obecnie wynosi 153 zł. Świadczenia wypłacane na podstawie tej ustawy podlegają weryfikacji co trzy lata. Ostatnia nastąpiła z rozpoczęciem nowego okresu zasiłkowego, czyli 1 listopada 2009 r., ale do podwyższenia tego zasiłku nie doszło. W tej samej wysokości jest on więc wypłacany od 1 września 2006 r.
Inaczej jest z dodatkiem pielęgnacyjnym (wypłacanym przez ZUS). Prawo do niego mają osoby pobierające emeryturę lub rentę na podstawie ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (DzU z 2009 r. nr 153, poz. 1227), które ukończyły 75. rok życia, a także uznane za całkowicie niezdolne do pracy oraz do samodzielnej egzystencji. Jego wysokość, w odróżnieniu od zasiłku pielęgnacyjnego, podwyższa się co roku przy zastosowaniu wskaźnika waloryzacji emerytur i rent. Po ostatniej - z marca 2009 r. - dodatek ten wynosi 173,10 zł. Kto otrzymuje dodatek pielęgnacyjny, nie ma prawa do zasiłku pielęgnacyjnego.
Różnica w wysokości tych świadczeń jest szczególnie widoczna w odniesieniu do osób po ukończeniu 75 lat. Zarówno dodatek, jak i zasiłek pełnią w odniesieniu do nich taką samą rolę: mają pokryć przynajmniej w części zwiększone koszty opieki i pielęgnacji osób niebędących w stanie samodzielnie zaspokoić własnych potrzeb. Nie ma więc podstaw, aby je różnicować. O stanowisko w tej sprawie rzecznik wystąpił do ministra pracy.
Rzeczpospolita