Wśród nauczycieli najmniej pracują wuefiści
Najmniej zapracowaną grupą nauczycieli są wuefiści i katecheci
Ilość czasu poświęconego na pracę wpływa na opinię samych zainteresowanych na temat nauczycielskiego pensum, czyli obowiązkowego wymiaru prowadzonych zajęć dydaktycznych w tygodniu. Mniej obciążeni godzinowo nauczyciele zdają sobie sprawę, że nie poświęcają jej równie dużo czasu, jak ich koledzy i koleżanki uczące innych przedmiotów. 20 proc. spośród zapytanych nauczycieli w-f i religii stwierdziło, że pensum jest zbyt niskie. Wśród polonistów taki pogląd podziela tylko 13 proc., a u matematyków jest to zaledwie 9 proc.. Z kolei w zdecydowanej większości poloniści (80 proc.) i matematycy (86 proc.) uważają, że właśnie 18 obowiązkowych godzin lekcyjnych w tygodniu jest dobrym rozwiązaniem. Takiego zdania jest ogółem 80% nauczycieli wszystkich specjalności.
Z internetowej części badania wynika, że wśród osób posiadających pełen etat i pracujących tylko w jednej szkole, najmniej zapracowani są nauczyciele kontraktowi, pracujący 33,8 godz. w tygodniu. O 70 minut więcej od nich pracują mianowani (34,9 godz.), a u dyplomowanych jest to średnio 36,2 godz. Nieco mniejsze różnice występują z kolei pomiędzy czasem pracy, a wiekiem nauczycieli. Pracujące najmniej osoby poniżej 30 lat zajmują się obowiązkami zawodowymi przeciętnie o półtorej godziny krócej niż najbardziej zapracowani koledzy w wieku 41-50 lat.
Część nauczycieli dodatkowo pracuje także zarobkowo poza szkołą. Czynią to z reguły osoby młodsze, które chcą się rozwijać i nie mają jeszcze sprecyzowanej ścieżki zawodowej. Zapytani o miejsca drugiej pracy wskazywali m.in. szkoły językowe, przedszkola, domy kultury czy świetlice środowiskowe.
Nauczyciel woli pracować w domu, choć docenia warunki w szkole
Większość (53 proc.) nauczycieli woli wykonywać pracę indywidualną, polegającą na przygotowaniu się do zajęć, sprawdzaniu klasówek czy doskonaleniu zawodowemu, wykonywać w domu. Jedynie 8 proc. z nich jest zdania, że lepiej robić to w szkole. 35% zadeklarowało z kolei, że część tych obowiązków lepiej wykonywać w szkole, a część w domu. Dla pozostałych 4% nie jest istotnie, gdzie przychodzi im pracować.
Nauczyciele są w większość zadowoleni z ogólnych warunków do nauczania w szkołach. 33 proc. określiło je jako „zdecydowanie dobre”, a 57% jako „raczej dobre”. Mimo tego, że w codziennej pracy rzadko korzystają z pomocy sprzętu technicznego. Jedynie po 27 proc. pytanych przyznało, że zdarza im się prowadzić zajęcia przy użyciu komputera, Internetu, telewizora czy DVD. Jeszcze mniej korzysta z rzutnika (16 proc.), ekranu projekcyjnego (15 proc.) czy tablicy multimedialnej (6 proc.). (W tym przypadku badanie dopuszczało wybór więcej niż jednej odpowiedzi).
Badanie przeprowadzone przez IBE było pierwszym tego typu w Polsce. Składało się m.in. z ankiety internetowej zrealizowanej na próbie losowej 4762 nauczycieli z 921 szkół oraz wywiadów bezpośrednich na próbie 2617 nauczycieli z 477 szkół.
KK,MA,WP.PL
