Wydano ostrzeżenie przed syropem. Zgony dzieci w Indiach
Co najmniej 24 dzieci zmarło po podaniu syropu Coldrif z glikolem dietylenowym. WHO wskazuje na poważne braki w nadzorze i apeluje o obowiązkowe testy leków także na rynek krajowy w Indiach.
Indyjski syrop na kaszel Coldrif, produkowany przez Sresan Pharma, zawierał glikol dietylenowy w stężeniu ok. 500 razy wyższym niż dopuszczalne. Zgony dzieci to kolejny sygnał alarmowy, który WHO akcentuje w rozmowie z agencją Reuters. Jak podkreśla portal biznes.interia.pl, mimo wcześniejszych tragedii kraj nie wymaga takich testów dla produktów sprzedawanych lokalnie.
Tragedie zdarzały się już w przeszłości
WHO przypomina, że w latach 2022-2023 podobnie skażone syropy doprowadziły do ponad 300 zgonów dzieci m.in. w Gambii, Uzbekistanie i Indonezji, często z udziałem indyjskich producentów. Organizacja krytykuje też plan Indii, by znieść testy eksportowe po modernizacji zakładów. "To proces w toku. Jest jeszcze wiele do zrobienia" - powiedziała w rozmowie z Reutersem cytowana przez polski portal Rutendo Kuwana z WHO.
Liczyli na duży zarobek. "Najgorszy dzień"
Regulator CDSCO przyznaje, że wielu producentów nie wykonuje wymaganych badań, a nadzór jest niewystarczający. WHO wzywa do stałego monitoringu na każdym etapie produkcji oraz pełnej przejrzystości. Organizacja opracowała tańszą metodę testowania syropów, z której korzystają już niektóre kraje; Indie deklarują wdrożenie, lecz brakuje niezależnej weryfikacji.
Źródło: biznes.interia.pl