Wygląda jak jogurt, ale nie jest jogurtem. Inspekcja Handlowa "zwróci uwagę"
Produkt firmy Jagr wygląda jak jogurt grecki i można go dostać w sklepach obok jogurtów greckich. Jogurtem greckim jednak nie jest - jest "emulsją tłuszczową typu greckiego". Inspekcja Handlowa zapowiedziała, że się przyjrzy sprawie.
Produkt firmy Jagr do złudzenia przypomina jogurt grecki. Jednak nim nie jest - to "emulsja", o czym producent informuje zresztą na etykiecie. Problem w tym, że "emulsja" wygląda niczym jogurt i często pojawia się na półkach w otoczeniu jogurtów greckich.
Co na to UOKiK? Malwina Buszko z biura prasowego Urzędu zdradziła WP, że na razie nie było żadnych skarg na produkty firmy Jagr. Ale obiecuje, że sprawie przyjrzy się Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
- Natomiast Inspekcja Handlowa będzie zwracać uwagę na ekspozycję tego produktu w sklepach - poinformowało nas biuro prasowe UOKiK.
Przegrzałeś jogurt? Lepiej go wyrzuć. Zobacz wideo:
Czym się różni jogurt grecki od "emulsji tłuszczowej typu greckiego"? Jak wyjaśnił nam dział marketingu firmy Jagr, różnica dotyczy zaledwie jednego składnika - oleju palmowego. Składnik jest co prawda stosowany dośc często w przemyśle spożywczym, jednak według dietetyków nie powinien być pierwszym wyborem. W ostatnim czasie sporo firm rezygnuje z używania tego oleju. Niedawno ogłosił to na przykład producent chipsów Lay's. Po m.in. publikacjach w Wirtualnej Polsce i reakcjach użytkowników serwisu Wykop, producent chipsów Doritos również zapowiedział rezygnacje ze stosowania tego składnika.
- Na każdym kroku musimy być czujni i zawsze powinniśmy sprawdzać w sklepach etykiety - komentowała sprawę "emulsji" firmy Jagr dziennikarka TVN Style Katarzyna Bosacka.
Czytaj też: Jedzenie w Polsce gorsze niż w Niemczech? Prześwietliliśmy składy identycznych produktów w obu krajach
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl