Wyłudziła 100 tys. zł obiecując leczenie raka w Chinach. Trafiła za kratki
Pomysłowa Polka udawała, że tajemnicze leczenie w Chinach pomogło jej pokonać raka. Podobną "pomoc", oczywiście za opłatą, oferowała zdesperowanym chorym i ich rodzinom. Trafiła do aresztu. Grozi jej nawet osiem lat więzienia.
Do mundurowych pod koniec września zgłosiła się mieszkanka powiatu skarżyskiego. Podejrzewała, że może być oszukiwana przez 28-latkę, która utrzymywała wśród swojej rodziny, że jest ciężko chora.
Polka odkryła lek na raka?
Cudowny lek na raka w Chinach
Oszustka twierdziła, że w Chinach przeszła specjalistyczne leczenie onkologiczne, dzięki któremu została wyleczona. Podobne wsparcie zaoferowała mieszkance powiatu skarżyskiego, która szukała pomocy dla swojego chorego męża.
W ten sposób 28-latka oraz jej 60-letni wspólnik, który podawał się za lekarza, wyłudzili - jak podaje policja - ponad 106 tys. zł.
Usłyszała zarzut i się przyznała
W piątek kobieta została zatrzymana przez policję, a następnego dnia usłyszała zarzut oszustwa. Kobieta przyznała się do popełnionego przestępstwa oraz złożyła wyjaśnienia.
Tego samego dnia sąd, na wniosek prokuratury, wydał nakaz jej aresztowania na trzy miesiące. Podejrzanej grozi osiem lat więzienia. Wobec jej wspólnika sąd zastosował policyjny dozór.
O sprawie poinformowała świętokrzyska policja i Prokuratura Okręgowa w Kielcach.