Wyrazista reakcja popytu
Z pewnością dość niepokojąco mogła wyglądać poranna faza wczorajszego handlu. Otwarcie FW20Z11 uplasowało się bowiem aż 44 pkt. poniżej poniedziałkowej ceny odniesienia, co jednak w kontekście wtorkowych wydarzeń na światowych rynkach akcyjnych nie powinno stanowić dużego zaskoczenia (iskrą wywołującą przysłowiowy pożar okazała się tutaj wypowiedź premiera Grecji o możliwości przeprowadzenia referendum w sprawie pakietu pomocowego dla tego kraju).
03.11.2011 08:22
Z pewnością dość niepokojąco mogła wyglądać poranna faza wczorajszego handlu. Otwarcie FW20Z11 uplasowało się bowiem aż 44 pkt. poniżej poniedziałkowej ceny odniesienia, co jednak w kontekście wtorkowych wydarzeń na światowych rynkach akcyjnych nie powinno stanowić dużego zaskoczenia (iskrą wywołującą przysłowiowy pożar okazała się tutaj wypowiedź premiera Grecji o możliwości przeprowadzenia referendum w sprawie pakietu pomocowego dla tego kraju).
Siłą rzeczy te zewnętrzne czynniki musiały zatem zdeterminować przebieg porannej fazy środowego handlu. Wizualnym odzwierciedleniem gwałtownego wzrostu presji podażowej było między innymi przełamanie intradayowej zapory popytowej: 2365 – 2369 pkt.
Trzeba przyznać, że fala przeceny zaczęła wytracać swój impet dopiero w okolicy dwóch, przecinających się median lines (wspomniane linie zostały skonstruowane na bazie wykresu intradayowego). W swoich opracowaniach eksponowałem również kluczową w moim odczuciu zaporę cenową Fibonacciego: 2314 – 2319 pkt., spodziewając się tutaj znaczącego wzrostu presji ze strony byków.
Ostatecznie z wymienionego rejonu cenowego bykom udało się zainicjować ruch kontrujący, który trochę nieoczekiwanie zaczął przeobrażać się w niezwykle wyraziste i dynamiczne odreagowanie. Ciekawostką było na pewno to, że na tle wiodących parkietów europejskich zachowywaliśmy się dość ofensywnie, co z pewnością mogło trochę zaskakiwać. Koniec końców kontrakty zameldowały się w rejonie intradayowej zapory podażowej: 2374 – 2379 pkt. zbudowanej na bazie dwóch zniesień wewnętrznych: 38.2% i 61.8%.
Popołudniowa faza handlu również przebiegła pod dyktando kupujących, choć w samej końcówce sesji stroną aktywniejszą był jednak obóz podażowy. W efekcie zamknięcie kontraktów uplasowało się na poziomie 2380 pkt., co stanowiło jednoprocentowy spadek wartości FW20Z11 w stosunku do poniedziałkowej ceny odniesienia.
Ważnym wydarzeniem wczorajszej sesji (patrząc na to od strony technicznej) była bez wątpienia obrona strefy wsparcia: 2314 – 2319 pkt. W swoich opracowaniach podkreślałem, że zanegowanie wymienionej zapory popytowej mogłoby zostać potraktowane jako kolejny sygnał techniczny potwierdzający zmianę sentymentu rynkowego.
Z załączonego wykresu wynika, że strefa: 2314 – 2319 pkt. posiada istotne wzmocnienie w postaci przebiegającej w tym rejonie median line. Przełamanie skonstruowanego w ten sposób wsparcia wpłynęłoby zatem negatywnie na krótkoterminowy wizerunek techniczny wykresu, co w konsekwencji doprowadziłoby zapewne do wykrystalizowania się kolejnej podfali spadkowej. Nadal zatem strefę 2314 – 2319 pkt. traktowałbym jako ważny i nieprzypadkowy rejon cenowy na wykresie FW20Z11.
Warto również zaznaczyć, że gdyby kontrakty zaczęły ponownie podążać w kierunku w/w zakresu (a z racji pogorszenia się nastrojów na globalnym rynku finansowym taki scenariusz należy uznać za dość prawdopodobny), rozwijający się ruch korekcyjny należałoby zacząć analizować pod kątem układu ABCD. Jest to w takim przypadku standardowa procedura, pozwalająca uzyskać dodatkowe projekcje cenowe (nieco szerzej odniosę się do tej istotnej kwestii w swoich opracowaniach online).
Za pierwszą zaporę podażową uznałbym natomiast zniesienie 61.8% (poziom 2402 pkt.) wraz z przebiegającą kilka punktów niżej median line. Kluczowym węzłem podażowym pozostaje jednak niezmiennie znany nam już przedział cenowy: 2460 – 2466 pkt. Wychodzę z założenia, że dopiero w przypadku jego sforsowania (co w obecnej sytuacji nie będzie raczej łatwym zadaniem) na rynku terminowym mogłoby dojść do znaczącego wzrostu presji popytowej. Należy bowiem zaznaczyć, że strefa: 2460 – 2466 pkt. również posiada istotne wzmocnienie w postaci przebiegającej tutaj median line (kolor czerwony).
Początek sesji, tak jak podkreślałem wcześniej, przebiegnie jednak pod dyktando sprzedających (referendum w Grecji zostanie jednak przeprowadzone i to właśnie ten czynnik wzmacnia rano obóz podażowy). Siłą rzeczy musimy zatem brać pod uwagę możliwość powrotu kontraktów w okolice zakresu: 2314 – 2319 pkt., gdzie w dalszym ciągu należy spodziewać się sporej aktywności ze strony popytu.
Na zakończenie warto także przypomnieć, że dzisiaj rozpoczyna się szczyt przywódców G20. Dodatkowo w trakcie sesji zostaną opublikowane ważne dane z USA (indeks ISM). O godzinie 14.30 rozpocznie się również konferencja prasowa prezesa ECB. Są to zatem czynniki, które z założenia mogą w ogromnym stopniu determinować zachowanie inwestorów.
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny