Wzrost cen energii zabójczy dla firm

Na 2009 rok dostawcy energii proponuję przedsiębiorstwom ceny o kilkadziesiąt procent wyższe niż przed rokiem. Dla wielu firm takie podwyżki to być albo nie być.

KGHM Polska Miedź chce dołączyć do tzw. energetycznej grupy zakupowej

Poziom cen w otrzymywanych przez przedsiębiorców ofertach na dostawy energii w 2009 roku przekracza obecnie 230 zł za 1 MWh. To jednak tylko cena wyjściowa dla energii z węgla, tzw. czarnej, a po doliczeniu energii z elektrociepłowni (czerwonej) i energii odnawialnej (zielonej) firmy muszę płacić już ponad 260 zł. Tymczasem cena hurtowa "czarnego" prądu w kontraktach rynkowych zawieranych na 2008 r. wynosiła średnio 145 zł/MWh, a więc 60 proc. mniej. Taki wzrost cen może, zdaniem przedsiębiorców, doprowadzić do likwidacji zakładów, przeniesienia produkcji, a w najlepszym razie znacznego pogorszenia wyników wielu firm, szczególnie tych o dużej energochłonności. Już w 2008 roku płaciły one za energię 20-25 proc. więcej niż rok wcześniej.

Problem dotyczy zwłaszcza takich wielkich firm, jak Kompania Węglowa, Zakłady Górniczo-Hutnicze Bolesław czy Impexmetal. Dlatego chcę one jako tzw. energetyczna grupa zakupowa zjednoczyć swoje siły przeciwko dostawcom prądu. Zamierzają zaapelować wkrótce do premiera Tuska o interwencję w sprawie wzrostu cen energii dla przemysłu. Do grupy zakupowej, która obecnie liczy 13 największych odbiorców w Polsce, może wkrótce dołączyć KGHM Polska Miedź. Decyzja w tej sprawie zbiegnie się z rozstrzygnięciem przetargu na dostawy energii dla spółki na 2009 rok, co ma nastąpić 14 listopada. Z naszych informacji wynika, że zgłosiło się tylko dwóch dostawców, oferując ceny energii nawet o 50 proc. wyższe niż KGHM płacił w 2008 r. Akceptacja takich stawek oznaczałaby, że firma zapłaciłaby za energię aż o 250 mln zł więcej.

Agnieszka Barteczko

Krzysztof Kochanowski

Tekst z kolumny nr 1 Gazety Giełdy Parkiet

finansecenyenergetyka

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)