Z członkostwa Polski w UE skorzystał cały kraj

Szkoda, że tak późno i na szczęście, że już
pięć lat temu weszliśmy do Unii Europejskiej - powiedział wojewoda
małopolski Jerzy Miller. Według niego cały kraj, w tym także
Małopolska, skorzystał na akcesji zarówno społecznie, jak i
ekonomicznie.

28.04.2009 | aktual.: 28.04.2009 10:26

Zdaniem Millera, jedną z ważniejszych korzyści wynikających z członkostwa Polski w UE, są zmiany mentalne i społeczne obserwowane przede wszystkim w pokoleniu młodych ludzi. - Dla młodego pokolenia, zwłaszcza w takich ośrodkach akademickich, jak Kraków, nie ma granic w Unii. Po tych pięciu latach obecności w UE, studenci czy młodzi absolwenci czują się Europejczykami, co nie umniejsza ich patriotyzmu - oni nauczyli się łączyć przynależność do Europy z patriotyzmem polskim - uważa wojewoda małopolski.

Dzięki obecności w UE zmienił się też - jego zdaniem - obraz Polski i Polaków w oczach obcokrajowców. - Nasze wejście sprowokowało ich do tego, żeby do nas przyjechać i skonfrontować posiadany obraz z rzeczywistością. To najlepsza z możliwych promocja - poprzez obszar osobistego doświadczenia turysty, który przyjeżdża i odkłamuje stereotypowy i niezbyt pochlebny obraz - powiedział Miller.

Za najważniejszy efekt ekonomiczny obecności Polski w UE, przedstawiciel władz Małopolski uznał zwiększenie zainteresowania naszą gospodarką wśród światowych partnerów, którzy myślą o obecności na wspólnym rynku. - Staliśmy się przewidywalni, bez ryzyka politycznego, gdzie poszanowanie własności prywatnej jest święte - podkreślił wojewoda.

Zaznaczył, że zastrzyk środków unijnych, choć bardzo ważny, nie jest największą korzyścią wynikającą z wejścia Polski do Wspólnoty. - Ja nie klękam na kolana z powodu, że dostaliśmy miliardy euro. Bez nich Polska też by się rozwijała, ale oczywiście wolniej - ocenił.

Dodał, że jako kraj zbyt małą wagę przykładaliśmy do przygotowania strategicznych programów rozwoju, aby unijne pieniądze trafiły na dobrze przygotowane i najwłaściwsze przedsięwzięcia. Zastrzegł przy tym, że podobny błąd popełniły również państwa przystępujące do UE wcześniej niż Polska.

Wśród negatywnych zjawisk Miller wymienił m.in. masowe wyjazdy młodych ludzi do państw Europy zachodniej w poszukiwaniu pracy. - To jest problem słabszego ekonomicznie kraju, skąd ma miejsce emigracja zawodowa, to nie pierwsze pokolenie w Polsce ma taki problem - zaznaczył.

Jak przypomniał wojewoda, w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego 2004-2006 (ZPORR) w województwie małopolskim podpisano niemal 700 umów o dofinansowanie projektów przyczyniających się do wzrostu konkurencyjności Małopolski i rozwoju regionu, a tym samym całego kraju.

Wartość przyznanego dofinansowania ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR) oraz Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS) wynosi 858 mln zł. Dotychczas wypłacono już ponad 717 mln zł.

Dzięki tym pieniądzom w regionie zmodernizowano 390 km dróg, wybudowano i zmodernizowano 17 oczyszczalni ścieków, wybudowano ponad 630 km sieci wodociągów oraz sieci kanalizacyjnych. Powstały także, lub zostały zmodernizowane, 44 obiekty przeznaczone na cele dydaktyczne i sportowe. Ponadto zmodernizowano, odrestaurowano lub odremontowano ponad 60 tys. m kw. powierzchni obiektów historycznych i infrastruktury kulturalnej, rekreacyjnej oraz sportowej.

W ramach projektów finansowanych z EFS, z usług doradczych skorzystało 3,8 tys. osób, w szkoleniach i kursach uczestniczyło ponad 26 tys. osób, a ze stypendiów skorzystało ponad 38 tys. uczniów, studentów i pracowników naukowych. Utworzono ponadto 642 mikroprzedsiębiorstwa.

Z Funduszu Spójności w latach 2000-2007 zrealizowano w Małopolsce 10 projektów o wartości 370 mln euro, z czego prawie 246 mln euro pochodziło z budżetu UE. Najważniejsze przedsięwzięcia to m.in. modernizacja drogi krajowej nr 4 Kraków-Tarnów i budowa oczyszczalni ścieków Płaszów II w Krakowie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)