Z zagranicy owoców nie przywieziesz, poza wyjątkami. Ważna zmiana przepisów

Turyści, którzy marzą o tym, by z zagranicznej wycieczki zabrać ze sobą egzotyczne owoce, obejdą się smakiem. Zmieniły się przepisy, do krajów członkowskich UE nie można wwozić praktycznie żadnych owoców i warzyw.

Ważna zmiana przepisów. Owoców z zagranicy już nie przywieziesz
Źródło zdjęć: © East News
Paweł Orlikowski

Trzeba uważać na to, co planuje się przywieźć z zagranicznego wypadu wracając do Unii Europejskiej. Jak podaje PAP, od dziś praktycznie nie można wwieźć żadnych owoców, wyjątkiem są jedynie ananasy, kokosy, duriany, banany i daktyle. Zakaz dotyczy również warzyw, nasion i kwiatów.

Zmiana przepisów ma zwiększyć bezpieczeństwo fitosanitarne państw członkowskich. W przywożonych spoza Unii Europejskiej roślinach mogą znajdować się np. grzyby, bakterie czy wirusy, na które nie są odporne rodzime gatunki. To z kolei może spowodować straty w plonach, a nawet całkowicie zniszczyć rośliny.

Przykładem jest tu choćby mączniak (grzyb), który został zawleczony z Ameryki i obecnie jest zagrożeniem dla upraw porzeczek czy agrestu. Do tej grupy zalicza się też nieznane w Europie owady, których larwy mogą trafić na przykład w sadzonkach przewożonych roślin - wskazuje dr hab. Monika Bieniasz z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

Obejrzyj: Hit dziecięcych lat. Jak smakuje dziś?

Stałym zagrożeniem dla winnic jest mszyca Filoksera, żerująca na korzeniach i liściach. W XIX w. zniszczyła niemal wszystkie europejskie winnice. Również i ten gatunek został przywleczony do Europy i nadal stanowi potencjalne zagrożenie dla upraw. Z kolei z Indonezji i Malezji - np. w postaci jajeczek - do UE docierają niebezpieczne dla upraw szklarniowych gatunki zwierząt, m.in. drapieżne pluskwiaki.

Jest też nowe zagrożenie - Drosophila suzukii, czyli muszka octowa. Jest niebezpieczna dla sadów owocowych w Europie. Co ciekawe, składa ona jaja nie w owocach zerwanych, ale tych rosnących na drzewach. W konsekwencji fermentują całe plantacje. Ten gatunek dotarł już do południowej Europy, jednak dr hab. Bieniasz uspokaja - na razie nie ma go w Polsce.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Pięć zawodów przyszłości. Ci pracownicy mają być rozchwytywani
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Dramatyczna sytuacja na rynku ziemniaków. "Są sprzedawane za bezcen"
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Te naczynia z Pepco groźne dla zdrowia. Kupiłeś? Zniszcz lub zwróć
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Nastolatek wyłudził 600 tys. zł. Zakładał garnitur i udawał adwokata
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Podhalański Patrol Budowlany. Tak walczą z patodeweloperką w Zakopanem
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Problemy giganta. Makro zamyka cztery hale w Polsce
Problemy giganta. Makro zamyka cztery hale w Polsce
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Już omijają nowe prawo. Były radny zrobił akcje w markecie
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Butelka wody Ustronianka wywołała burzę. Mamy komentarz Kauflandu
Duża zmiana w Biedronce. Klienci szybko ją zobaczą
Duża zmiana w Biedronce. Klienci szybko ją zobaczą
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
To już plaga na Podlasiu. Rolnicy znajdują niebezpieczne przedmioty
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków
Nocowanie w studio. Wyjazd busem. Nietypowa oferta pracy dla Polaków