Zamach w Brukseli. Zobacz, reakcje na rynku walut

Tuż po pojawieniu się informacji o zamachach w Brukseli, na wykresie można zauważyć gwałtowny skok notowań euro.

Zamach w Brukseli. Zobacz, reakcje na rynku walut
Źródło zdjęć: © Fotolia

22.03.2016 | aktual.: 24.03.2016 18:06

Gwałtowny skok notowań złotego w stosunku do euro odnotował rano rynek walutowy. Po kilku godzinach od zamachów w Brukseli inwestorzy się nieco uspokoili, a notowania euro wracają w okolice wcześniejszych poziomów.

Tuż po pojawieniu się informacji o zamachach w Brukseli, na wykresie można zauważyć gwałtowny skok notowań euro. Waluta ta najpierw gwałtownie podrożała, po czym jej kurs mocno spadł do poziomu 4,255 zł. Na półmetku środowej wtorkowej sesji, cena europejskiej waluty wynosi prawie 4,26 zł.

- Seria zamachów terrorystycznych przeprowadzona na lotnisku i w metrze w Brukseli popsuła we wtorek rano nastroje na rynkach finansowych, prowadząc do wzrostu awersji do ryzyka, a pośrednio wpływając również na osłabienia złotego. Polska waluta nieznacznie traci na wartości w relacji do dolara, euro i szwajcarskiego franka, umacniając się jedynie do funta - komentuje Marcin Kiepas, analityk Admiral Markets.

Przed południem cena dolara wzrosła do poziomu 3,81 zł, tymczasem jeszcze nad ranem kosztował on 3,78 zł. Po kliku godzinach od zamachu, amerykańska waluta jest ponownie wyceniana na mniej niż 3,8 zł. Podobny skok notowań obserwowaliśmy na rynku franka szwajcarskiego, który przebił poziom 3,92 zł, a teraz kosztuje około 3,9 zł.

Ucieczka do "bezpiecznej przystani"

Inwestorzy europejscy po informacji o zamachach nieco odwrócili się od euro. Od rana mocno na wartości spadają notowania europejskiej waluty w stosunku do franka szwajcarskiego. Kurs EUR/CHF spadł do poziomu 1,08, czyli najniższego poziomu od 4 marca. Oznacza to, że frank szwajcarski jest mocniejszy.

- Z punktu widzenia rynków finansowych wtorkowe zamachy są kolejnym czynnikiem, który może podkopać i tak już nie najlepsze fundamenty europejskiej gospodarki. Lista problemów z którymi boryka się Europa z każdym miesiącem się powiększa. Do zwykłych problemów gospodarczych, jak słaby wzrost i przedłużająca się deflacja, należy dołożyć problemy europejskich banków, czy związane z BREXIT-em ryzyko dezintegracji politycznej Unii Europejskiej i strefy euro, a teraz jeszcze ryzyko kolejnych zamachów - dodaje Marcin Kiepas.

Źródło artykułu:money.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)