Zamieszanie z czerwcową emeryturą. ZUS tłumaczy
Osoby, które planują w najbliższym czasie przejście na emeryturę, powinny celować w czerwiec. Świadczenia czerwcowe będą wyższe nawet o kilkaset złotych od tych przyznawanych w lipcu – wynika z informacji "Rzeczpospolitej".
Po zmianach przepisów, które miały usunąć problem zaniżonych emerytur czerwcowych, okazało się, że są one wyższe niż w innych miesiącach. Jak informuje dziennik, przebiły ona nawet wysokość świadczeń przyznawanych w lipcu, który do tej pory był miesiącem najkorzystniejszym dla seniorów.
Kalkulator ZUS. Oto jak działa
"Rz" poprosiła ZUS o wyjaśnienie w tej sprawie. Zakład tłumaczy, że wyliczenia doradców emerytalnych mogą wprowadzać w błąd przyszłych emerytów.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Zamiast szaleństw zaciskanie pasa. ZUS udostępnił najnowsze prognozy emerytalne
Jak tłumaczy rzecznik ZUS, kalkulator Zakładu pokazuje prognozowaną wysokość emerytury i bazuje na danych makroekonomicznych dostępnych w chwili wyliczania świadczenia.
– Jednym z głównych elementów, które pozwalają dokonać prognozy, są wskaźniki przyszłych waloryzacji, nieznane w momencie dokonywania obliczeń – wyjaśnia Paweł Żebrowski. - Zależą one między innymi od prognozy demograficznej oraz założeń makroekonomicznych Ministerstwa Finansów przyjętych w danym momencie. Założenia te obejmują na przykład inflację, wzrost PKB czy realny wzrost wynagrodzeń w gospodarce, liczbę ubezpieczonych i stopę bezrobocia – dodaje.
Wyższe emerytury z powodu pandemii
Emerytura lipcowa jest niższa od czerwcowej z powodu niskiego szacunkowego wskaźnika waloryzacji, który jest przyjmowany w symulacji lipcowej emerytury. Powód? Założenia resortu finansów z okresu pandemii były pesymistyczne.
Tymczasem z danych ZUS wynika, że wskaźnik waloryzacji za 2021 r. oraz pierwszy kwartał 2022 r. będą wyższe od prognozowanych, co sprawi, że wyliczenie emerytury w lipcu będzie wyższe niż w maju czy czerwcu.
Jak czytamy na łamach "Rzeczpospolitej", emerytury przyznawane od kwietnia 2022 r. do marca 2023 r. będą wyższe o kilka procent z powodu wyższej umieralności w okresie pandemii. Skróciła się bowiem oczekiwana długość życia osób osiągających wiek emerytalny.