Zarabiaj w Rosji i Turcji
Jeśli masz oszczędności i chcesz je bezpiecznie ulokować, a nie zadowalają cię zyski ze zwykłej lokaty, pomyśl o nowej ofercie, która pojawiła się na giełdzie. Dzięki niej będziesz mógł zarabiać na rynkach wschodzących gospodarek, jak Rosja, Turcja, Czechy, Chorwacja czy Gruzja.
23.02.2008 08:53
Do tego będziesz miał gwarancję, że nie stracisz nawet złotówki z zainwestowanych pieniędzy. Taką propozycję w postaci tzw. certyfikatów strukturyzowanych z gwarancją kapitału wprowadził właśnie Deutsche Bank. Będą one notowane na warszawskim parkiecie. To pierwsza tego typu oferta w Polsce. Aby zainwestować na wchodzących rynkach, wystarczy 100 zł.
Tyle będzie kosztował jeden certyfikat, który do 29 lutego klienci mogą kupić w oddziałach Deutsche Banku. Jak prognozują analitycy, zyski z tego produktu będą zdecydowanie większe niż na lokacie bankowej. Powinny wynieść od 9 do 18 proc. rocznie. Pieniądze powierzone przez klientów zostaną ulokowane w dwóch funduszach akcyjnych i jednym obligacyjnym, które inwestują kapitał na rynkach Europy Środkowej i Wschodniej oraz na Bałkanach.
_ W tych krajach mamy w tej chwili do czynienia z wysokim wzrostem gospodarczym, który pozwala zarobić funduszom _ - podkreśla Akber Khan, szef działu analiz w Deutsche Banku. _ Do tego aspirują one do Unii Europejskiej, w związku z czym możemy spodziewać się ich dalszego szybkiego rozwoju _ - dodaje.
W dodatku np. na Bałkanach sektor finansowy i bankowy wciąż jest słabiej rozwinięty niż w krajach UE. Dlatego można oczekiwać, że będzie się rozwijał w tempie kilkunastu procent rocznie. Podobnie jest w Turcji, gdzie wysokie stopy procentowe skutecznie ograniczają inflację i poprawiają wyniki firm eksportowych.
Zdaniem Mirosława Szczepańskiego, dyrektora Działu Rozwoju Usług Giełdowych i Instrumentów Finansowych na GPW, certyfikaty mają jeszcze jedną zaletą. Mianowicie, w każdej chwili można je sprzedać na giełdzie, bez konieczności czekania na datę ich zapadalności, która mija po trzech latach. Jednak warto pamiętać o tym, że tylko dotrzymanie certyfikatów do końca inwestycji daje gwarancję kapitału.
Tadeusz Jurczak
POLSKA Gazeta Krakowska