Zarządca Detroit przedstawił plan uratowania miasta przed bankructwem

Powołany przez władze stanowe w 2013 r. zarządca Detroit Kevyn Orr przedstawił w piątek liczący 440 stron plan uratowania zadłużonego na 18 mld dolarów miasta przed bankructwem.

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons / Jnn13 CC BY-SA 3.0

Plan, który musi być zaaprobowany przez wierzycieli a później przez federalnego sędziego upadłościowego i który - jak spodziewają się prawnicy - będzie jeszcze wielokrotnie atakowany i kwestionowany - przewiduje m.in. zakrojoną na szeroką skalę odbudowę i modernizację przestarzałej infrastruktury miasta oraz planowe wyburzenia opuszczonych i popadających w ruinę budynków.

Na poprawę infrastruktury ma być przeznaczonych w ciągu 10 lat 1,5 mld dolarów, w tym ponad 500 mln dolarów na wyburzenia ok. 80 tys. opuszczonych budynków.

Przewiduje się zreformowanie i ograniczenie zatrudnienia w urzędach oraz poprawę stanu bezpieczeństwa w mieście będącym niegdyś stolicą amerykańskiego przemysłu samochodowego i noszącym nieoficjalnie nazwę "Motor City".

Z drugiej strony plan przewiduje wywołującą najwięcej kontrowersji obniżkę emerytur dla mieszkańców miasta, przy czym w mniejszym stopniu dotknęłaby ona emerytowanych policjantów i strażaków, których świadczenia zostałyby zmniejszone o ok. 10 proc. Natomiast świadczenia pozostałych emerytów, którzy pracowali w rozmaitych służbach miejskich, byłyby zmniejszone o 30 proc.

Zdaniem adwokata specjalizującego się w sprawach upadłościowych i profesora prawa Anthony'ego Sabino, tak znaczne zróżnicowanie cięć emerytur jest nieuprawnione i musi znaleźć epilog w sądzie.

Ocenia się, że ok. 100 tys. wierzycieli miasta i tak odzyskałoby tylko niewielką część swoich pieniędzy.

- Czeka nas jeszcze wiele pracy aby kontynuować proces wychodzenia z upadku i przezwyciężania dziesięcioleci zaniedbań. Musimy działać szybko aby uchronić miasto przez widmem bankructwa - powiedział Orr.

Orr nie ukrywał, że rewitalizacja miasta, liczącego obecnie ok. 700 tys. mieszkańców, potrwa wiele lat i przyznał, że sytuację pogarsza fakt, iż z 18 mld długu aż 12 mld nie ma żadnych źródeł refinansowania. Ma jednak nadzieję, że wierzyciele poprą plan przed wyznaczonym przez sędziego upadłościowego Stevena Rhodesa ostatecznym terminem, który upływa 1 marca. (PAP)

jm/

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Za ten błąd zapłacisz nawet 5 tys. zł. Mandat za spacer z dzieckiem
Za ten błąd zapłacisz nawet 5 tys. zł. Mandat za spacer z dzieckiem
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Nowa sieć na Mazurach działa. Podróże o 50 minut krótsze
Kliknął reklamę. Odebrał telefon "brokera". Oszczędności znikły
Kliknął reklamę. Odebrał telefon "brokera". Oszczędności znikły
Spór o działkę. Gmina zapomniała wspomnieć o "drobnym" szczególe
Spór o działkę. Gmina zapomniała wspomnieć o "drobnym" szczególe
Wypożyczył auto na Okęciu. Firma chciała, żeby zapłacił za cudze usterki
Wypożyczył auto na Okęciu. Firma chciała, żeby zapłacił za cudze usterki
Salmonella w herbatce ziołowej. GIS ostrzega
Salmonella w herbatce ziołowej. GIS ostrzega
Polskie miasto rozdaje 500 zł na dziecko. Trzeba złożyć wniosek
Polskie miasto rozdaje 500 zł na dziecko. Trzeba złożyć wniosek
Sprzedawczynie z Gdańska o nocnej prohibicji. To robią klienci
Sprzedawczynie z Gdańska o nocnej prohibicji. To robią klienci
Problemy rywala Pepco. Zamyka niektóre sklepy w Polsce
Problemy rywala Pepco. Zamyka niektóre sklepy w Polsce
"Czuje się osaczony". Antybohater z US Open podjął drastyczne kroki
"Czuje się osaczony". Antybohater z US Open podjął drastyczne kroki
Tej kwoty nie można przekroczyć. Nowy limit dla sprzedawców bez firmy
Tej kwoty nie można przekroczyć. Nowy limit dla sprzedawców bez firmy
Najemcy z piekła rodem. To zrobili z mieszkaniem
Najemcy z piekła rodem. To zrobili z mieszkaniem