Zarzuty dla synoptyków. Milena Rostkowska-Galant komentuje

Prokuratura przedstawiła zarzuty dla dwojga meteorologów za niedopełnienie obowiązków w sierpniu 2017 roku. - Praca synoptyków to olbrzymia odpowiedzialność - mówi Wirtualnej Polsce Milena Rostkowska-Galant, prezenterka pogody w Polsacie.

Milena Rostkowska-Galant na co dzień pracuje w Telewizji Polsat.
Źródło zdjęć: © East News | Artur Zawadzki/REPORTER
Jakub Ceglarz
oprac.  Jakub Ceglarz

Chodzi o sprawę z Suszka. W sierpniu 2017 roku nawałnica przewróciła drzewo na namiot harcerzy obozujących w lesie i w efekcie tego zginęły dwie dziewczynki. Według informacji portalu dobrapogoda24.pl, prokuratorzy stawiają zarzuty podejrzanym w tej sprawie.

W stan oskarżenia postawiona została dwójka synoptyków IMGW, którzy, w ocenie prokuratury, nieumyślnie nie dopełnili obowiązków służbowych. Zdaniem śledczych, powinni oni podwyższyć ostrzeżenie meteorologiczne z 2 na 3 stopień zagrożenia dla województwa pomorskiego i kujawsko-pomorskiego.

Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

O zdanie w tej sprawie zapytaliśmy osobę, która w swojej pracy ma do czynienia z synoptykami regularnie. Milena Rostkowska-Galant jest prezenterką pogody w Telewizji Polsat. Jak mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, sprawa wzbudzała w środowisku olbrzymie emocje i dyskusje 2 lata temu, tuż po samej nawałnicy.

Rostkowska-Galant nie słyszała jednak, by sprawa postawienia zarzutów synoptykom była w ostatnich dniach jakoś szczególnie dyskutowana. - Ale też dlatego, że ostatnio pracuję głównie poza redakcją, w plenerze - dodała.

Podkreśla jednak, że praca synoptyków to olbrzymia odpowiedzialność.

- Proszę pamiętać, że to nie tylko prognozy dla telewizji, ale często również dla wojska czy dla lotnisk - mówi nam Rostkowska-Galant. - Tu odpowiedzialność jest nieporównywalnie większa, bo przecież może od tego zależeć właśnie ludzkie życie - dodaje.

Jak podkreśla, synoptycy z którymi współpracuje Polsat, mają doświadczenie w tak specjalistycznych prognozach.

- To w większości doświadczeni ludzie, bardzo szanowani w środowisku - podkreśla Rostkowska-Galant, która z większością z nich pracuje od 2001 roku.

Jak dodaje, doświadczenie jest w wielu przypadkach kluczowe. - Dostęp do danych ma każdy. Trzeba wiedzieć, jak je interpretować i mieć takiego zawodowego "nosa" - puentuje prezenterka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup