"Zbyt duża zmienność na rynku przeszkodą w przystąpieniu do ERM2"
W tej chwili zmienność na rynku walutowym
jest wciąż zbyt duża, aby uznać sytuację za stabilną i zdecydować
się na bezpieczne przystąpienie do mechanizmu ERM2 - powiedział
Marek Rozkrut, dyrektor Departamentu Polityki Finansowej w MF.
16.04.2009 | aktual.: 16.04.2009 09:50
_ Nie wydaje mi się, żeby konieczne było osiągnięcie takiej stabilności, jaką mieliśmy jeszcze rok temu, ale obecna zmienność kursu walutowego jest w tej chwili nadmierna w stosunku do sytuacji, którą można by nazwać stabilną i która gwarantowałaby bezpieczne uczestnictwo w mechanizmie ERM2 _ - powiedział Rozkrut w TVN CNBC.
Dodał, że jeżeli chodzi o poprzedni miesiąc, "sygnały są pozytywne".
_ Jednak podejmowanie takiej decyzji na podstawie jednego miesiąca mogłoby zostać uznane za nieodpowiedzialne _ - powiedział.
Zdaniem Rozkruta linia kredytowa z MFW zabezpiecza nas przed ryzykiem istotnego osłabienia polskiej waluty.
W opinii Rozkruta, nawet jeżeli Polska przystąpi do mechanizmu ERM2 w drugiej połowie 2009 roku, nadal możliwe jest wejście do stref euro w roku 2012.
Na pytanie, czy jeżeli nie wejdziemy do ERM2 1 lipca 2009 roku to niemożliwe będzie wejście do strefy euro w 2012 roku, powiedział:
_ Teoretycznie tak, ale praktycznie tak nie musi być. Doświadczenia wielu krajów pokazują, że w mechanizmie nie trzeba być cztery lata(...). Jeżeli przystąpimy do ERM2 w drugiej połowie roku, ale we wcześniejszych miesiącach kurs złotego był w miarę stabilny, to (...) okres oceny stabilności sytuacji kursowej przez EBC i KE obejmuje 24 miesiące _ - powiedział.
_ Jeżeli zatem okres obejmujący kilka miesięcy przed wejściem do ERM2 byłby okresem stabilności kursowej, to można by mówić, że spełnialibyśmy kryterium kursowe, nawet nie będąc 24 miesiące w ERM2 i moglibyśmy przystąpić do strefy euro w 2012 _ - wyjaśnił.