Ziemniak już nie ukryje swojego pochodzenia. Tak ministerstwo chce chronić kartofle z Polski
Ziemniaki będą musiały miały mieć oznaczenie kraju pochodzenia - zdecydowało Ministerstwo Rolnictwa. Tym samym resort przychylił się do próśb polskich rolników i producentów warzyw. To jednak nie koniec zmian. "Młody ziemniak" teraz będzie musiał naprawdę być młody.
08.05.2018 | aktual.: 08.05.2018 15:02
Projekt rozporządzenia w tej sprawie już jest gotowy i jeśli wszystko pójdzie po myśli resortu, to już niedługo wszystkie ziemniaki będą miały oznaczenie, skąd tak naprawdę pochodzą - poinformował minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel. Resort zapowiada też podwyższenie i ujednolicenie kar za niezastosowanie się do tych wymagań.
Zieminaki będą oznaczone. Polscy producenci nie radzą sobie z konkurencją?
Rolnicy od dawna forsowali takie rozwiązania. Argumentują, że stawki za ziemniaki są coraz niższe. Z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowe wynika, że mają zresztą rację. Pod koniec kwietnia w spółdzielniach ogrodniczych kilogram ziemniaków kosztował około 0,41 zł, podczas gdy w 2017 roku można było dostać za niego 60 groszy.
Na 9 maja Unia Warzywno-Ziemniaczana zapowiedziała nawet protest w kilku miastach - rolnicy tłumaczą, że Polska jest zalewana zagranicznymi produktami, przez co stawki dla nich są coraz niższe. Rolnicy zwracają także uwagę na to, że wiele zagranicznych produktów żywnościowych jest przepakowywanych w polskie opakowania.
Resort rolnictwa zapowiedział jeszcze więcej zmian, dotyczących hodowli ziemniaka. Ściślej ma być definowane na przykład pojęcie "młodego ziemniaka". Zdaniem polskich rolników, wielu zagranicznych producentów oznacza w ten sposób kartofle całkiem dojrzałe, co z jednej strony wprowadza klientów w błąd, a z drugiej - jeszcze bardziej psuje rynek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl