Złoty może się umacniać w stronę 4,12 za euro, dług stabilny, czeka na CPI (opis)

14.02. Warszawa (PAP) - Złoty przy korzystnym sentymencie może się umacniać w stronę 4,12 za euro, a poziom ten może osiągnąć jeszcze w tym tygodniu - uważają dilerzy. Rynek długu jest stabilny i nie reaguje na informacje z zagranicy. Zdaniem dilerów istotne dla polskich obligacji będą, publikowane w środę, dane o inflacji w styczniu.

"Można odnieść wrażenie, że informacje agencji Moody's zostały zignorowane. Dały one tylko lekki impuls na eurodolarze. Wtorkowy odczyt ZEW był bardzo dobry, on wsparł na chwilę euro i pomógł złotemu przebić się poniżej 4,19. Po południu mamy amerykański trading. Mam wrażenie, że Amerykanie inwestują w złotego, a dla nich nasz rynek jest otwarty pod koniec sesji i mają mało czasu" - powiedział w rozmowie z PAP Jakub Wiraszka, diler walutowy BRE.

"Myślę, że oczekiwana przez wielu korekta w tym momencie staje się problematyczna i trudno ją poprzeć informacjami z zagranicy. Kwestia grecka wydaje się odłożona do kwietnia i raczej nie ma sensu się nią teraz zajmować. Jeśli pieniądze dla Grecji zostaną wypłacone w jakiejś akceptowalnej formie, to świat powoli będzie łapał oddech. Jeśli nic się na świecie nie wydarzy, to złoty będzie się umacniał ku 4,12 za euro. Możliwe, że ten poziom osiągnie nawet w tym tygodniu" - dodał.

"Środowe dane o CPI to raczej informacja dla rynku długu, ale jeśli figura będzie spektakularna, to może się przełożyć na rynek walutowy" - zaznaczył Wiraszka.

Agencja Moody's obniżyła ratingi 6 krajów strefy euro, w tym Hiszpanii (do A3 z A1), Włoch (do A3 z A2) oraz Portugalii (do Ba3 z Ba2). Jednocześnie Moody's zmienił perspektywy ratingów AAA Francji, Wielkiej Brytanii i Austrii z neutralnych na negatywne.

Opublikowany we wtorek raport ZEW pokazał, że indeks mierzący oczekiwania niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych co do wzrostu gospodarczego Niemiec, wzrósł do 5,4 pkt z minus 21,6 pkt w styczniu. Tymczasem analitycy spodziewali się indeksu na poziomie minus 11,8 pkt. To najwyższe wskazanie od kwietnia 2011 r.

DŁUG STABILNY, CZEKA NA CPI

Rynek długu jest stabilny i nie reaguje na informacje z zewnątrz. Zdaniem dilerów kierunek rynkowi mogą nadać środowe dane GUS o inflacji, o ile okażą się różne od konsensusu.

"Rynek długu jest bardzo spokojny, obroty są, ale nieduże. Dzieje się tak pomimo dochodzących z zagranicy różnych sprzecznych sygnałów, w rodzaju decyzji Moody's, a potem dobrych danych z Niemiec i dobrej aukcji włoskiego długu. Te impulsy są zbyt słabe, żeby wybić nasz rynek z poziomów, na których się dość mocno osadził. Złoty też mocno nie reaguje. Wpływ na rynek mogą mieć środowe dane o inflacji oraz sentyment, który napływa z zagranicy" - powiedział w rozmowie z PAP Bartłomiej Wit, szef dilerów ING BSK.

"Jeśli jednak inflacja okaże się zgodna z konsensusem, to nie sądzę, żeby to ruszyło rynkiem" - dodał.

We wtorek Włochy sprzedały na aukcji obligacje o wartości 6 mld euro, zgodnie z targetem.

W środę o 14.00 GUS poda dane o inflacji w styczniu. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacują, że wyniosła ona 4,3 proc. rdr wobec 4,6 proc. rdr w grudniu.

wtorek wtorek poniedz. 16.10 9.40 16.25

EUR/PLN 4,1818 4,1929 4,1894 USD/PLN 3,1762 3,1828 3,1692 EUR/USD 1,3158 1,3170 1,3215

OK0114 4,68 4,70 4,69 PS1016 5,02 5,04 5,02 DS1021 5,55 5,56 5,55 (PAP)

fdu/ ana/