Nowe zasady na Krupówkach. Arabowie zmienili swoje przyzwyczajenia
Zakopane po raz kolejny przyciągnęło wielu turystów z krajów arabskich. Górale zwrócili jednak uwagę, że zwyczaje gości zmieniają się. – To nie jest już ten sam rozmach – mówił kelner w jednej z restauracji przy Krupówkach.
Jak podaje zakopane.wyborcza.pl, długi weekend sierpnia okazał się jednym z najbardziej intensywnych momentów sezonu w Zakopanem. Dominowali turyści z Polski, ale mocno widoczna była też obecność gości z Bliskiego Wschodu.
W porównaniu z wcześniejszymi latami widać wyraźną zmianę w ich zachowaniu – częściej decydują się na dłuższe pobyty i noclegi, również poza ścisłym centrum Zakopanego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaja cała dobę. Nietypowa maszyna na wrocławskim osiedlu
Arabscy turyści zwracają uwagę na ceny
Mimo to, miejscowi przedsiębiorcy zauważają, że turyści z krajów arabskich wydają mniej niż w poprzednich sezonach.
– Jeszcze rok temu zamówienia były ogromne: kilka dań, desery, pełne stoły. Teraz? Z parą jeszcze jest okej, ale większe rodziny często biorą po jednej dużej pizzy i się nią dzielą. To nie jest już ten sam rozmach – mówił w rozmowie z serwisem Wojciech, kelner w jednej z restauracji przy Krupówkach.
Podobne obserwacje słychać w sklepach. Goście z Bliskiego Wschodu wciąż robią zakupy, ale bardziej przemyślane. Mniej wydają na odzież czy kosmetyki, rzadziej widać torby z logo znanych drogerii. Sprzedawcy przypisują to wzrostowi cen oraz ogólnej tendencji do większej oszczędności.
Choć skłonność do wydawania pieniędzy jest mniejsza, goście z regionu Zatoki Perskiej nadal preferują wysoki standard noclegów. Górale zauważają, że najchętniej wynajmują prestiżowe apartamenty, luksusowe domy na wyłączność albo całe wille.
Tego lata pod Tatrami pojawili się m.in. turyści z Arabii Saudyjskiej, Kuwejtu, Kataru i Bahrajnu. Coraz częściej dołączają również podróżni z Pakistanu.
Kolejni turyści odkryli Zakopane. Tyle niemieccy emeryci płacą za wycieczki
Jednak Zakopane cieszy się popularnością nie tylko wśród arabskich turystów. W niedawnej rozmowie z WP Finanse Wagner przyznał, że przedsiębiorcy z Podhala "diagnozują falę zainteresowania względem południa Polski wśród niemieckich emerytów".
Do tej pory seniorzy z Niemiec odwiedzali głównie Mazury, gdzie szukali swoich korzeni. Później dużym zainteresowaniem cieszyły się pobyty nad polskim Bałtykiem, tańsze niż po stronie niemieckiej.
Ceny takich wycieczek są bardzo zróżnicowane, w zależności od liczby odwiedzanych miast. Za wyjazd obejmujący Zakopane, nazywane "St. Moritz Wschodu", oraz okolice trzeba zapłacić ok. 1800 zł/os. w pokoju dwuosobowym. Turyści, którzy wybiorą się na objazdówkę po kilku miastach (np. Warszawa, Gdańsk, Toruń, Poznań, Kraków, Jasna Góra, Zakopane i Auschwitz), muszą zapłacić ok. 6,1 tys. zł.