Zmiany w ulgach i becikowym mogą dać budżetowi ok. 720 mln zł rocznie

Zmiany w ulgach podatkowych i becikowym mogą dać budżetowi ok. 720 mln zł rocznie - wynika z obliczeń fundacji Centrum Analiz Ekonomicznych CenEA. Według fundacji, 280 tys. rodzin otrzyma wyższe ulgi, a 380 tys. rodzin straci na zmianach.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Zdaniem dyrektora fundacji CenEA Michała Mycka, zapowiedziane przez premiera Donalda Tuska w piątkowym expose zmiany w ulgach podatkowych i "becikowym" przyniosą wzrost opodatkowania gospodarstw domowych.

"Wycofanie internetowej ulgi podatkowej wraz z proponowanymi rozwiązaniami odnoszącymi się do rodzin z dziećmi oznaczać będzie wzrost dochodów budżetu z tytułu PIT w wysokości około 720 mln zł rocznie" - napisał Myck analizie rządowych planów.

Zgodnie z wyliczeniami fundacji, na podniesieniu wartości ulgi dla rodzin "3+" skorzysta około 280 tys. (30 proc. rodzin z trójką lub więcej dzieci), głównie średnio zamożnych i bardziej zamożnych, o dochodach na tyle wysokich, aby mogły dokonać kolejnego odliczenia. Kosztować to będzie budżet 170 mln złotych rocznie.

W raporcie wskazano, że jeżeli "becikowe" oraz ulgi podatkowe na dzieci dla rodzin z jednym dzieckiem ograniczone zostaną do rodzin o dochodach poniżej 85 tys. 528 zł rocznie, straci na tym około 380 tys. rodzin. W takim wypadku łączny efekt zapowiedzianych reform w polityce rodzinnej przyniesie sektorowi finansów publicznych oszczędności w wysokości około 250 mln zł rocznie.

Myck zaznaczył jednak, że zapowiedzi dotyczące zmian w ulgach na dzieci można interpretować na dwa sposoby - jako odebranie ulgi rodzinom o łącznych dochodach przekraczających 85 tys. 528 zł rocznie (w przypadku jednego dziecka - PAP), lub rodzinom o dochodach przekraczających dwukrotność tej wartości. Według CenEA, ten drugi przypadek byłby zgodny z regulacjami systemu podatkowego, które wszystkim rodzinom z dziećmi umożliwiają preferencyjne rozliczenie podatkowe. Wtedy wprowadzenie pakietu kosztowałoby budżet ok. 130 mln zł rocznie.

Fundacja wyliczyła, że likwidacja ulgi internetowej przyniesie budżetowi 470 mln zł rocznie, a na wprowadzeniu składki zdrowotnej dla rolników sektor finansów publicznych uzyska dodatkowo około 130 mln zł.

"Największe korzyści dla sektora finansów publicznych spośród proponowanych reform przyniesie podniesienie rentowej składki ubezpieczeniowej o 2 punkty procentowe (wzrost po stronie pracodawcy z 4,5 proc. do 6,5 proc.)" - informuje CenEA w analizie.

W raporcie zaznaczono, że wpływy ZUS z racji podniesienia tej składki wyniosą 7,7 mld zł rocznie. Ponieważ jednak około 35,4 proc. składek ubezpieczeniowych ZUS po stronie pracodawcy pochodzi od pracodawców z sektora publicznego, korzyść dla sektora finansów publicznych z tytułu tej podwyżki wyniesie około 5 mld zł rocznie.

"Znaczna część tej ostatniej kwoty płacona będzie jednak przez pracodawców z sektora publicznego i korzyść netto dla sektora finansów publicznych wyniesie około 5 mld złotych rocznie" - wskazano.

Według fundacji, zapowiedź wprowadzenia kwotowej waloryzacji emerytur oznaczać będzie ograniczenie świadczeń tych emerytów i rencistów, którzy otrzymują ponadprzeciętne świadczenia - przyjmując, że waloryzacja ma być neutralna dla sektora finansów publicznych. W takim wypadku najbiedniejsze gospodarstwa emerytów i rencistów zyskałyby na kwotowej waloryzacji średnio około 12 zł miesięcznie, a emeryci w najwyższych dochodach średnio 18,50-14,30 zł.

Premier Donald Tusk zapowiedział m.in. w piątkowym expose, że rząd zaproponuje podniesienie składki rentowej o 2 pkt proc. po stronie pracodawcy. Ta zmiana ma pozwolić na ograniczenie deficytu FUS mniej więcej o 13 mld zł rocznie.

Dodał, że rząd proponuje utrzymanie ulgi rodzinnej na pierwsze i drugie dziecko bez zmian oraz podniesienie ulgi na trzecie i kolejne dzieci o 50 proc. W rodzinach, w których dochód przekracza 85 tys. zł rocznie, ulga będzie przysługiwała dopiero od dwojga i kolejnych dzieci. Zlikwidowana ma być ulga na internet.

Becikowe ma zostać utrzymane tylko dla rodzin, których dochód nie przekracza 85 tys. zł rocznie. Możliwość utrzymania 50-proc. kosztów uzyskania przychodu będzie zachowane dla tych podatników, których przychód z działalności twórczej nie przekracza 85 tys. zł rocznie.

Ponadto rząd zaproponuje, by Sejm corocznie podejmował decyzję, aby waloryzacja rent i emerytur miała charakter kwotowy, a nie procentowy. Ma to zmniejszyć dysproporcje między najwyższymi a najniższymi świadczeniami. Takie rozwiązanie nie będzie wprowadzone na stałe.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"