Znany lek na zapalenie pęcherza znika z aptek. Nie spełnia wymagań
Główny Inspektorat Farmaceutyczny (GIF) wycofuje z obrotu popularny lek na zapalenie pęcherza - Furaginum MAX. Okazało się, że produkt nie spełnia wymagań jakościowych. Z aptek znika cała seria leku.
"Dla ochrony zdrowia i życia pacjentów, którzy mogliby przyjąć produkt leczniczy niespełniający wymagań jakościowych, uzasadnione i konieczne było nadanie niniejszej decyzji rygoru natychmiastowej wykonalności" - czytamy w komunikacie GIF, który został opublikowany na platformie X w środę 9 kwietnia 2025 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Tajemniczy box" w Auchan. Oto co znaleźliśmy w środku
Popularny lek znika z aptek. Oto co wykryto
W oficjalnym komunikacie GIF informuje, że wstrzymuje na terenie całego kraju obrót produktem leczniczym o nazwie Furaginum MAX US Pharmacia w tabletkach (100 mg) w opakowaniu po 30 tabletek.
Decyzja dotyczy wszystkich serii produktu leczniczego o identyfikatorze GTIN 05903031289442. Za ten lek odpowiada firma US Pharmacia sp. z o.o. z siedzibą we Wrocławiu.
"Produkt ten nie spełnia przewidzianych dla niego wymagań jakościowych z uwagi na negatywny wynik badania w zakresie parametru zawartości nitrozoamin: NDMA" - czytamy w decyzji wydanej przez GIF. To związek chemiczny, który może zwiększać ryzyko zachorowania na raka.
Furaginum to lek przeciwbakteryjny stosowany głównie w leczeniu zakażeń układu moczowego. Jest przede wszystkim wykorzystywany do walki z zapaleniem pęcherza.
Lek na astmę może szkodzić zdrowiu
To już kolejna negatywna decyzja wydana przez GIF w ostatnim czasie. W połowie marca 2025 r. urząd wstrzymał obrót popularnym lekiem na astmę Veriflo.
decyzja o wstrzymaniu leku została podjęta po analizie dokonanej przez Narodowy Instytut Leków. Badanie wykazało bowiem, że produkt nie odpowiada wymaganiom określonym w dokumentacji rejestracyjnej, jeśli chodzi o najważniejsze parametry.
"Jakiekolwiek ich przekroczenie musi być uznane za okoliczność stanowiącą realne i bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia pacjentów - aż do momentu jednoznacznego zidentyfikowania powodu powstania odchylenia i udowodnienia, że nie stanowi ono takiego zagrożenia" - tłumaczył GIF.