ZUS z masowymi kontrolami L4. Co sprawdzają urzędnicy?
Druga praca, wyjazd w ciepłe kraje lub remont mieszkania. To tylko część powodów, dla których Polacy nagminnie wykorzystują zwolnienia lekarskie. ZUS postanowił wziąć pod lupę nieuczciwe praktyki pracowników.
15.03.2024 14:43
W 2023 r. ZUS skontrolował 461,2 tys. zwolnień lekarskich. W ich następstwie zakwestionował 28,9 tys. świadczeń chorobowych na kwotę 29 mln 273 tys. zł - podsumował PAP rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.
Według danych zebranych przez firmę Conperio, która kontroluje rocznie blisko 40 tysięcy zwolnień chorobowych, nawet 36 procent sprawdzonych zwolnień lekarskich w ubiegłym roku zostało wykorzystanych niezgodnie z ich przeznaczeniem - donosi Dziennik Gazeta Prawna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polak stworzył potęgę - Panattoni to największy deweloper przemysłowy w Europie - Biznes Klasa #21
Polacy biorą fikcyjne L4
Do podobnych wniosków doszli eksperci z serwisu kariery LiveCareer Polska, poddając badaniu 1173 Polaków. Z danych wynika, że 32 procent ankietowanych przyznało się do wzięcia zwolnienia lekarskiego, pomimo braku problemów zdrowotnych - zaznacza serwis.
Badani argumentowali, że potrzebowali odpoczynku, mieli kłopoty rodzinne lub odczuwali negatywne emocje związane z miejscem pracy. 35 procent respondentów przyznało, że ich zwolnienie lekarskie trwało kilka dni. 33 procent dotyczyło tygodnia, 17 procent sięgało dwóch tygodni, a 8 procent badanych osób stwierdziło, że wykorzystywało je przez okres do czterech tygodni.
- Znany jest przypadek ubezpieczonej, która była na zwolnieniu i w tym czasie wzięła ślub oraz uczestniczyła w zorganizowanym przez siebie weselu. Wciąż zdarzają się osoby, które zamiast odzyskiwać zdolność do pracy, wyjeżdżają na zagraniczne wczasy. ZUS otrzymał informację od pracownika na zwolnieniu, że przez kilka dni będzie w jednej z europejskich stolic i jednocześnie przekazał adres hotelu, do którego się wybrał - powiedział rzecznik ZUS.
Dodał, że inny mężczyzna w trakcie świadczenia rehabilitacyjnego wykonywał prace remontowe budynku wielorodzinnego. - Świadczenie było przyznane w związku ze schorzeniem kręgosłupa. Ubezpieczony, mimo że był widziany przez osoby kontrolujące przy remontowanym budynku zaprzeczał, że pracuje. ZUS nie dał wiary wyjaśnieniom i odmówił prawa do świadczenia rehabilitacyjnego - zaznaczył Żebrowski.
Rzecznik ZUS przytoczył również historię pana, który w czasie zwolnienia pomagał przy organizacji imprez kulturalnych np. koncertów, festynów, a kolejny ubezpieczony, zamiast odpoczywać, pracował jako DJ w klubie.
- Znamy również przypadek, że w trakcie zwolnienia ubezpieczeni brali udział: w pracach komisji wyborczej, w regatach, w pikiecie w urzędzie, jeden zbierał kalafiory z własnego pola, kolejny pomagał innej osobie przy budowie kurnika – podsumował rzecznik ZUS.
ZUS kontroluje zwolnienia lekarskie
Proces kontroli przez zakład jest dwuetapowy:
- Kontrola orzekania prowadzona przez lekarza orzecznika ZUS.
- Kontrola wykorzystywania prowadzona przez ZUS albo przez pracodawcę.
Pierwszy to weryfikacja na podstawie informacji od osób trzecich i analiza dokumentacji zwolnienia. Drugi sposób to osobista kontrola przez inspektorów ZUS w różnych lokalizacjach, takich jak:
- miejsce zamieszkania pracownika,
- miejsce czasowego pobytu,
- miejsce pracy,
- inne miejsca wskazane przez osoby trzecie.
- Przy kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy, pracownicy ZUS-u sprawdzają, czy chory nie pracuje podczas niedyspozycji, albo nie wykonuje innych aktywności, które mogłyby wydłużyć jego powrót do zdrowia jak na przykład remont mieszkania. Taką kontrolę mogą również przeprowadzić pracodawcy, którzy zatrudniają powyżej 20 pracowników - wskazał rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
ZUS radzi, żeby podczas wizyty u lekarza pamiętać, by podać adres, pod którym będziemy przebywać na zwolnieniu chorobowym, również wtedy, gdy miejsce pobytu zmienimy w trakcie e-zwolnienia. Na powiadomienie pracodawcy i ZUS o zmianie adresu są trzy dni.
Według Sebastiana Szczurka, regionalnego rzecznika prasowego ZUS województwa opolskiego, cytowanego przez portal money.pl, najczęściej o zbadanie, jak ubezpieczeni korzystają ze zwolnień lekarskich, zabiegają pracodawcy. Innym źródłem, na podstawie którego ZUS weryfikuje, czy ubezpieczeni się kurują, są również wskazania od sąsiadów albo członków rodziny. Bardzo często zgłoszenia są poparte obfitą dokumentacją zdjęciową i szczegółowymi opisami. "Chorzy" sami dają ku temu powody, uwieczniając na portalach społecznościowych, co, gdzie i kiedy robią w okresie niedyspozycji, za który pracodawca bądź ZUS wypłaca zasiłek chorobowy.
Osoby, które niewłaściwie korzystają ze zwolnienia lekarskiego, muszą liczyć się z tym, że stracą prawo do świadczenia chorobowego za cały okres kontrolowanego zwolnienia. W takich sytuacjach ZUS wstrzymuje wypłatę świadczenia, a jeżeli zostało już wypłacone, nakazuje jego zwrot. Pracodawca może mieć również podstawy do zwolnienia nieuczciwego pracownika w związku z nadużyciem.