Związki zawodowe nie dogadały się z Tesco
Tesco zamyka 7 swoich sklepów. To doprowadzi do zwolnień grupowych. Związki domagają się rekompensaty.
Jeszcze we wrześniu tego roku Tesco zamknie siedem swoich sklepów, co doprowadzi do zwolnień grupowych. Przedstawiciele związków zawodowych spotkali się z pracodawcą, by przedstawić mu propozycje rekompensat za nagłą utratę pracy - donosi portal dlahandlu.pl. Do porozumienia między stronami nie doszło.
Związki zaproponowały pracodawcom dodatkowe rekompensaty dla zwalnianych pracowników (w wysokości 5 tys. zł) oraz zasady wypowiedzeń umów (miałyby zostać wręczone w sierpniu) - czytamy na dlahandlu.pl. Tesco nie zgadza się z propozycją związków, tym samym podając ostateczną ofertę ze swojej strony - 2,5 tys. zł oraz 500 zł dla zwalnianych pracowników, pracujących do końca. Związki mogą czuć się zawiedzione, ich zdaniem pracownicy tracą pracę z winy pracodawcy - a nie swojej, a to oznacza, że zasługują na godną odprawę.
Inaczej wygląda ustawowa odprawa - zwalniany pracownik dostanie jednomiesięczne wynagrodzenie, jeżeli był zatrudniony u pracodawcy krócej niż 2 lata, dwumiesięczne wynagrodzenie - w przypadku pracy od 2 do 8 lat oraz trzymiesięczne wynagrodzenie - w momencie przepracowania ponad 8 lat u jednego pracodawcy.
Sklepy sieci Tesco zostaną zamknięte w Gdańsku, Rzeszowie, Chorzowie, Legnicy, Dąbrowie Górniczej, Brodnicy i Mysłowicach.