Związkowcy z gliwickiego Opla apelują do rządu o interwencję

Związkowcy z Solidarności w gliwickiej fabryce Opla poprosili resort gospodarki o interwencję w sprawie przyszłości zakładu. Obawiając się jego likwidacji, zaapelowali, by rząd wcielił się w rolę mediatora w ich negocjacjach z nowym właścicielem.

W przesłanym w poniedziałek PAP liście otwartym do wicepremiera Waldemara Pawlaka wiceszef zakładowej Solidarności w gliwickim Oplu Mirosław Rzeźniczek ocenił m.in., że negocjacje związkowców z firmą Magna International Inc., która wraz z rosyjskim Sbierbankiem ma przejąć kontrolę nad Oplem, nie zmierzają do porozumienia.

"Magna nie chce zgodzić się na zagwarantowanie dla zakładu minimalnych warunków niezbędnych do funkcjonowania w latach 2010-2014. () Solidarność domaga się od Magny włączenia do porozumienia jedynie tych zapisów, które Magna zawarła w biznesplanie; nie stawia dodatkowych żądań, tak jak to ma miejsce w innych lokalizacjach Opla w Europie" - wyjaśnił w liście Rzeźniczek.

Związkowcom chodzi przede wszystkim o ujęcie w porozumieniu danych o modelach przeznaczonych do produkcji oraz jej wielkości. Brak gotowości Magny na takie zapisy traktują jako "brak rzeczywistej woli do podjęcia jakichkolwiek zobowiązań prowadzących do utrzymania miejsc pracy w Gliwicach i do rozwoju tego zakładu w latach następnych".

Na tej podstawie, związkowcy wywnioskowali, że nowy właściciel traktuje ich zakład jako przewidziany w perspektywie kilku następnych lat do likwidacji - mimo gwarancji deklarowanych przez rząd RP. Solidarność przypomina, że w ostatnich miesiącach w gliwickim Oplu i firmach kooperujących pracę straciło już ok. tysiąca osób.

"Nie do przyjęcia jest dla nas fakt, że w niektórych lokalizacjach zachodnioeuropejskich Magna jest w stanie zobowiązać się do zachowania limitu produkcji, ograniczenia redukcji zatrudnienia i niezamykania zakładów, przy jednoczesnym braku takich gwarancji dla zakładu gliwickiego" - wskazał Rzeźniczek.

"Jesteśmy pewni, że brak porozumienia w Gliwicach i jednocześnie zawarcie stosownych porozumień w innych zakładach, świadczy o nierównych warunkach restrukturyzacji Opla. Restrukturyzacja ta odbywa się kosztem zakładu najefektywniejszego (najniższy koszt na samochód), który dał z siebie już tak wiele w ostatnim czasie (redukcja jednej zmiany, tysiąc osób zwolnionych z terenu zakładu) by ratować firmę Opel" - dodał związkowiec.

W tej sytuacji zakładowa Solidarność oczekuje, by przedstawiciele polskiego rządu skierowali do Komisji Europejskiej i rządu Niemiec stanowisko dotyczące sytuacji w gliwickim Oplu.

Związkowcy apelują też, by w tej sytuacji rząd włączył się w ich negocjacje z Magną, przyjmując - tak jak w innych krajach, gdzie Opel ma swoje zakłady - rolę mediatora. Sugerują, by oferta rządowych gwarancji została uzależniona od uzyskania od Magny potwierdzenia utrzymania w Gliwicach wielkości produkcji i zatrudnienia, jak w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.

Austriacko-kanadyjska Magna i rosyjski Sbierbank zamierzają przejąć 55 proc. udziałów w Oplu. 35 proc. ma zachować GM, a 10 proc. trafić do załogi. Plany restrukturyzacyjne inwestorów zakładają likwidację 10,5 tys. z ogólnej liczby 55 tys. miejsc pracy w zakładach Opla w krajach europejskich, w tym w Polsce.

Na razie, według przedstawicieli General Motors Poland, w drugiej połowie listopada w gliwickiej fabryce Opla ruszy seryjna produkcja nowego modelu tej marki - astry czwartej generacji. Gliwicki zakład byłby drugim, gdzie ruszy seryjna produkcja tego modelu. Na polskim rynku samochód dostępny ma być w styczniu.

Przedstawiciele GM Poland nie komentowali w ostatnich tygodniach toczących się negocjacji dotyczących sprzedaży Opla konsorcjum spółki Magna i rosyjskiego Sbierbanku, tłumacząc, że polskie struktury GM nie uczestniczą w tych rozmowach i nie mają bieżących informacji o ich przebiegu. Priorytetem ostatnich miesięcy dla GM w Polsce było przygotowanie i wdrożenie produkcji nowej astry.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje