Związkowcy z Praktikera piszą do Rafalskiej. "Nie wiemy, czy dostaniemy zaległe pensje"

- Nie wiemy, czy w ogóle dostaniemy zaległe pensje. Nie możemy też szukać nowej pracy - mówi Mariusz Włodarczyk, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Praktiker Polska. Związkowcy zaapelowali do minister rodziny Elżbiety Rafalskiej o interwencję w sprawie sytuacji w firmie,

Obraz
Źródło zdjęć: © East News
Agata Kalińska

O sprawie poinformowała Śląsko-Dąbrowska "Solidarność". Jak wskazują związkowcy, Problem dotyczy około 500 osób, które nie otrzymały wynagrodzeń za kwiecień, ani wypowiedzeń i świadectw pracy, bez których nie mogą szukać nowego zatrudnienia.

– Żyjemy w ciągłej niepewności. Nie wiemy, czy w ogóle dostaniemy zaległe pensje. Nie możemy szukać nowej pracy. Sprawa dotyczy ponad 500 pracowników. W wielu przypadkach są to jedyni żywiciele rodzin, matki samotnie wychowujące dzieci – mówi Mariusz Włodarczyk, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność Pracowników Praktiker Polska, cytowany w komunikacie związku.

Z zarządem firmy nie mają żadnego kontaktu. - Nikt nie jest w stanie udzielić nam jakichkolwiek konkretnych informacji. 8 maja na nasz wniosek w firmie zjawili się inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy. Jednak im również nie udało się skontaktować z przedstawicielami zarządu - mówi przewodniczący.

Związkowcy chcą, by podległe minister Rafalskiej instytucje objęły szczególnym nadzorem sytuację w Praktiker Polska. "Zaangażowanie Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej byłoby dla pracowników Praktiker Polska i ich rodzin gwarancją tego, że ich prawa będą respektowane oraz pozwoliłoby uniknąć eskalacji niepokojów społecznych w spółce" - napisali w liście.

Sieć ma problemy od miesięcy. W połowie kwietnia sąd umorzył postępowanie sanacyjne, co w opinii związkowców oznacza, że upadłość jest tylko kwestią czasu. Działalność prowadzi już tylko kilka sklepów sieci m.in. w Gdańsku, Grudziądzu i Nowym Sączu. "W pozostałych placówkach pracownicy codziennie rano meldują się w pracy tylko po to, aby podpisać listę obecności" - informuje "Solidarność".

Poprosiliśmy sieć o komentarz. Czekamy na odpowiedź.

Wybrane dla Ciebie
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Wcześniejsza emerytura dla tej grupy? "Pominięto nas"
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Żabka przebiła Biedronkę i Lidla. Oto nowa propozycja dla klientów oddających butelki
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Bank w Danii radzi, by wypłacać gotówkę. Podali kwotę
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Mały handel wymiera? Z ulic zniknęło tysiące sklepów
Z drukowaną kartą pokładową do Ryanaira nie wejdziesz. Co na to UOKiK?
Z drukowaną kartą pokładową do Ryanaira nie wejdziesz. Co na to UOKiK?
"Słyszymy w lesie strzały". Tak gmina chce zakazać łowów
"Słyszymy w lesie strzały". Tak gmina chce zakazać łowów
Jak zwiększyć szansę na wygraną w Lotto? Matematyk podpowiada
Jak zwiększyć szansę na wygraną w Lotto? Matematyk podpowiada
Rzeczywistość po 1 listopada. Śmieci wysypują się z kontenerów
Rzeczywistość po 1 listopada. Śmieci wysypują się z kontenerów
Boją się rachunków. Ciepło dostarcza im spółka o. Rydzyka
Boją się rachunków. Ciepło dostarcza im spółka o. Rydzyka
Fala żywności z Ukrainy płynie do Polski. Wśród nich te produkty
Fala żywności z Ukrainy płynie do Polski. Wśród nich te produkty
Coraz większy problem w polskich firmach. Dotyczy głównie małych miast
Coraz większy problem w polskich firmach. Dotyczy głównie małych miast
Więcej niż na lokacie. Oszczędza tak już ponad 4 miliony Polaków
Więcej niż na lokacie. Oszczędza tak już ponad 4 miliony Polaków