Żyła złota... w smartfonach. Więcej surowca niż w rudzie

Z tony smartfonów można odzyskać ćwierć kilograma złota. Jest to ponad 10 razy więcej niż z najbardziej złotonośnych rud, z których wydobywa się ten niezwykle rzadki surowiec.

Żyła złota... w smartfonach. Więcej surowca niż w rudzie
Źródło zdjęć: © flickr.com | Jon Fingas
Paweł Orlikowski

17.01.2019 09:09

Smartfon posiada już 2,5 mld osób z całego świata, znajduje się w nich ponad 100 ton złota. Biorąc pod uwagę fakt, że przeciętnie wymiana na nowszy model następuje po roku - zużyte smartfony to prawdziwa żyła złota.

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", złoto jest najrzadszym metalem obok renu, stanowi 0,0000006 proc. skorupy ziemskiej. Jest bardzo ciężkie, dlatego - gdy Ziemia była jeszcze rozpaloną kulą płynnej magmy - zatopiło się w jej głębinach. To obecnie wydobywane pochodzi z meteorytów, które później spadły na naszą planetę. Co roku wydobywa się go ok. 2,5-3 tys. ton.

W elektronice złoto używane jest ze względu na znakomite właściwości przewodzące oraz niezwykłą odporność na korozję. Tej ostatniej złoto opiera się pod wpływem powietrza, wody i niemal wszystkich chemikaliów. Rozpuszcza się jedynie w roztworach cyjanków i pod wpływem rtęci.

Złoto to nie jedyny cenny surowiec w smartfonach. Procentowo jest w nich dziesięć razy więcej srebra. I pomimo tego, że zawartość metali szlachetnych w tych urządzeniach jest wyższa niż w rudach, w których się je wydobywa, recyklingowi podlega dziś zaledwie 10 proc. zużytych smartfonów. W ten sposób tracimy nie tylko metale szlachetne. Typowy smartfon zawiera aż 72 z 83 pierwiastków - pisze "GW". Ważne są zwłaszcza tzw. metale ziem rzadkich, jak skand, samar, neodym, itr, dysproz, terb czy lantan.

A od metali ziem rzadkich (nazwa pochodzi z XIX w., kiedy uważano, że sporadycznie występują w ziemskich skałach, później okazało się, że niektóre z nich są całkiem powszechne) jesteśmy uzależnieni jak od ropy. Ich unikalne właściwości umożliwiły rewolucję elektroniczną. Prezeodymu, neodymu i gadolinu używa się w produkcji mikrofonów i głośników. Z kolei dysproz, neodym i term wprawiają telefony w wibracje.

Niestety kilku z tych pierwiastków może szybko zabraknąć, stąd tak ważne jest ich ponowne wykorzystanie. Np. dysprozu, który jest stosowany w turbinach wiatrowych i silnikach elektrycznych. W ćwierć wieku zapotrzebowanie na ten pierwiastek ma wzrosnać o co najmniej 2600 proc. A rocznie na świecie otrzymuje się zaledwie 100 ton dysprozu, choć i o świecie mówić tutaj trudno - 99 proc. z tego otrzymuje się w Chinach.

Dlatego recykling metali ziem rzadkich staje się niezbędny, a składowiska ze zużytą elektroniką będą istnym eldorado - niczym złoża cennych surowców.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)