S&P obniża ratingi 9 krajów!

Agencja ratingowa Standard&Poor's utrzymała najwyższy
rating Niemiec, czyli AAA, i uznała, że perspektywa tego kraju jest stabilna. Obniżyła jednocześnie
ratingi dziewięciu krajów strefy euro, w tym Francji i Austrii, które miały dotychczas ratingi AAA.

S&P obniża ratingi 9 krajów!
PAP/EPA/IAN LANGSDON

13.01.2012 | aktual.: 14.01.2012 07:12

Rating Francji, Austrii (oba kraje mają teraz AA+), Malty (A-), Słowacji (A) i Słowenii (A+) został obniżony o jeden poziom; do obniżenia ratingu o dwa stopnie doszło z kolei w przypadku Portugalii (do BB), Włoch (BBB+), Hiszpanii (A) i Cypru (BB+).

S&P zaznaczył jednocześnie, że spośród 16 rozpatrywanych krajów wszystkie - poza Niemcami i Słowacją - mają negatywne perspektywy, co oznacza, że w tym roku i w roku 2013 można spodziewać się kolejnych obniżek ratingów. Prawdopodobieństwo takich obniżek oceniono na "jeden do trzech".

"Dzisiejsze decyzje są spowodowane przede wszystkim naszą oceną, że polityczne inicjatywy podjęte w ostatnich tygodniach przez europejskich decydentów mogą okazać się niewystarczające, żeby w pełni załagodzić napięcie utrzymujące się w strefie euro" - poinformowała w oświadczeniu amerykańska agencja.

Wśród krajów, które mają negatywną perspektywę, znalazły się m.in. Finlandia, Holandia i Luksemburg z obecnie maksymalną notą AAA.

Szef eurogrupy i premier Luksemburga Jean-Claude Juncker zapewnił, że strefa euro jest zdeterminowana, by za wszelką cenę utrzymać najwyższy rating AAA Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF).

- Kraje, które wnoszą gwarancje do EFSF, zapewniają, że zrobią wszystko, by utrzymać potrójne +A+ - podkreślił Juncker. Zaznaczył, że EFSF "dysponuje środkami wystarczającymi na wypełnienie swych obecnych zobowiązań, a także ewentualnie innych w przyszłości".

Szef eurogrupy zwrócił ponadto uwagę, że Europejski Mechanizm Stabilizacyjny, który ma latem zastąpić EFSF będzie mniej uzależniony od ratingów poszczególnych krajów. Moc pożyczkowa mechanizmu ma wynieść 500 mld euro.

EFSF ma zdolność pożyczkową w wysokości 440 miliardów euro, ale ze względu na wcześniejsze zobowiązania faktycznie wynoszą one ok. 250 mld euro.

Niemieckie ministerstwo finansów wydało oświadczenie, w którym podkreślono, że strefa euro ustabilizuje swoje finanse i "odzyska zaufanie rynków". "Nie można kwestionować naszej woli uzdrowienia finansów publicznych i naszych wysiłków na rzecz przezwyciężenia kryzysu zadłużenia w strefie euro" - głosi komunikat.

Francuski minister finansów Francois Baroin ogłosił, że amerykańska agencja Standard&Poor's poinformowała władze w Paryżu, iż obniżyła rating Francji o jeden poziom z najwyższego AAA do AA+.

- To nie jest dobra wiadomość, ale to nie jest katastrofa - ocenił w wypowiedzi dla telewizji France 2. - Agencje ratingowe nie dyktują Francji, jaką ma prowadzić politykę - dodał.

Dwie inne międzynarodowe agencje ratingowe, Moody's i Fitch, utrzymują rating AAA dla Francji.

To cios dla krajów strefy euro i ich zdolności do walki z kryzysem - ocenia agencja AP.

Sto dni przed wyborami prezydenckimi obniżenie wiarygodności kredytowej Francji to także cios dla Sarkozy'ego, dla którego utrzymanie najwyższego ratingu od dawna było priorytetem - ocenia AFP.

Agencja Standard&Poor's obniżyła także rating Włoch do poziomu BBB+. Po raz pierwszy w historii Włochy, pogrążone w kryzysie finansów publicznych, trafiły tym samym do kategorii "B".
W strefie euro kategorię tę ma też Irlandia (Portugalia ma BBB-, a Grecja ma CC), a na świecie między innymi Peru, Kolumbia i Kazachstan

Nigdy wcześniej żadna agencja ratingowa nie pozbawiła Włoch kategorii "A". Jesienią zeszłego roku trzy największe ratingowe - Standard&Poor's, Moody's i Fitch obniżyły rating tego kraju.

Włoskie media podkreślają, że piątkowe decyzje S&P, w tym obniżenie ratingu Włoch i Francji, to prawdziwe "uderzenie" i niespotykana do tej pory "masowa deklasacja", która osłabia wysiłki na rzecz poprawy sytuacji finansowej w strefie euro, chwiejącej się z powodu publicznego zadłużenia i perturbacji na rynkach.

W pierwszym komentarzu dla publicznej telewizji ORF szef Austriackiego Banku Centralnego Ewald Nowotny oświadczył, że decyzja S&P "nie ułatwia pozytywnego zakończenia obecnego kryzysu". Ocenił też, że agencja Standard & Poor's zachowuje się w sposób "o wiele bardziej agresywny i polityczny niż dwie inne agencje ratingowe" Fitch i Moody's, które utrzymały dla Austrii notę AAA.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)