Allegro walczy z fiskusem o dane internautów

Izba Skarbowa we Wrocławiu planuje monitorować wszelkie informacje związane z handlem on-line. Już zakup drobiazgu sprawi, że fiskus będzie o nas wszystko wiedział - pisze "Rzeczpospolita."

Allegro walczy z fiskusem o dane internautów
Źródło zdjęć: © WP.PL

30.01.2012 | aktual.: 30.01.2012 14:16

Wrocławska skarbówka chce na bieżąco monitorować wszystkie aukcje on-line. Allegro skarży się na takie działanie do resortu finansów - pisze "Rzeczpospolita".

- Złożyliśmy oficjalną skargę do ministra na działanie wrocławskiej Izby Skarbowej - poinformowali "Rz" przedstawiciele serwisu aukcyjnego.

Skarga dotyczy przetargu na obsługę bazy danych on-line, zawierającej archiwalne aukcje Allegro, eBay czy Świstak. Takie narzędzie umożliwiałoby inspektorom sprawdzenie, czy podatnicy nie próbują uniknąć opodatkowania przychodu ze sprzedaży. Skarbówka bazę już wybrała, podobnie jak firmę, która zajęłaby się jej informatyczną obsługą. Umowa z kontrahentem ma być podpisana 7 lutego.

Narzędzie, które kupiła Izba Skarbowa we Wrocławiu będzie wyszukiwać i gromadzić szczegółowe dane o sprzedających i kupujących (ID, nick, dane adresowe), transakcji (data, cena, typ i opis aukcji oraz towaru), a nawet dane o kosztach i miejscu wysyłki, numerach kont bankowych, telefonach, mejlach oraz firmach kurierskich.

Tak naprawdę skarbówka dostałaby gotową bazę allegrowiczów. Wystarczyłoby więc, by inspektorzy sprawdzili w cyfrowej bazie danych, czy delikwent rozliczył się z podatku czy nie.

Sprawą zajął się Generalny Inspektor Danych Osobowych, natomiast prawnicy uważają, że wykorzystywanie takiego narzędzia do ścigania niepłacących podatków internautów nie jest zgodne z obowiązującymi przepisami.

- Naszym zdaniem nie naruszamy ustawy o ochronie danych osobowych, bo jako organ podatkowy jesteśmy zobowiązani do przestrzegania tajemnicy skarbowej - zastrzega Ewa Tarnowska-Wolańska z Izby Skarbowej we Wrocławiu.

Według obowiązującego w Polsce prawa podatek dochodowy należy zapłacić od każdego sprzedanego przedmiotu, który był w posiadaniu sprzedającego krócej niż 6 miesięcy. Dochód uzyskany z takiej sprzedaży należy wpisać do formularza PIT w rubryce inne dochody i zapłacić podatek.

Jeśli nasze roczne dochody nie przekraczają pierwszego progu podatkowego, czyli kwoty 85 528 zł, stawka podatku PIT wyniesie 18% minus kwota zmniejszająca podatek 556,02 zł. Jeśli próg został przekroczony, to podatnik zapłaci podatek w wysokości 14 839,02 zł plus 32% nadwyżki ponad 85 528 zł. Jeśli podatnik uzyskał dochody niższe niż 3091 zł, podatku nie będzie płacił w ogóle.

To nie koniec. Jeśli na aukcji w internecie kupiliśmy przedmiot za więcej niż 1000 zł, a sprzedający nie jest płatnikiem VAT, to również kupujący, powinien zapłacić podatek, w tym wypadku od czynności cywilno-prawnych w wysokości 2 procent wartości nabytego przedmiotu. Mamy na to 14 dni.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)