Trwa ładowanie...

"2,40 zł brutto za godzinę" - Polska nabita w butelkę przez internetowy żart?

2,40 zł brutto – taką godzinową stawkę zamieścił w ofercie pracy pracodawca, który szukał wartownika. Anons rozpalił do czerwoności dyskusję na temat godziwej płacy w Polsce. Okazuje się jednak, że najprawdopodobniej był on nieprawdziwy

"2,40 zł brutto za godzinę" - Polska nabita w butelkę przez internetowy żart?Źródło: © Kurhan - Fotolia.com
d17dd7q
d17dd7q

2,40 zł brutto – taką godzinową stawkę zamieścił w ofercie pracy pracodawca, który szukał wartownika. Anons rozpalił do czerwoności dyskusję na temat godziwej płacy w Polsce. Okazuje się jednak, że najprawdopodobniej był on nieprawdziwy.

Pracownik miał pilnować placu budowy. Do jego obowiązków miały należeć też: „cogodzinne obchody i warta w cieciówce”. Kandydat mógł liczyć na umowę zlecenie. Ogłoszeniodawca dodawał, że oferuje pracę w systemie zmianowym oraz ogrzewane pomieszczenie z czajnikiem elektrycznym. Anons ukazał się na stronach Trójmiasto.pl i wywołał ogólnokrajowe oburzenie. Oto kopia fragmentu ogłoszenia ze strony Trójmiasto.pl:

Oferta dotarła nawet do związkowców, którzy nie pozostawili suchej nitki na pracodawcy. Jan Guz, szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ) opublikował ją na blogu (naTemat.pl) z adnotacją: „oto odpowiedź na pytanie dlaczego walczymy z umowami śmieciowymi i postulujemy wprowadzenie godzinowej płacy minimalnej”.

d17dd7q

Od tamtej pory anons zrobił zawrotną karierę w sieci i mediach. Był przytaczany w dyskusji na temat płacy minimalnej przez dziennikarzy i związkowców. Usłyszeliśmy o nim nawet w telewizyjnych "Wiadomościach". Nikt jednak nie sprawdził wiarygodności ogłoszenia. Jak informuje naTemat.pl nie można znaleźć żadnych informacji dotyczących ogłoszeniodawcy, ani informacji o jego firmie. Co więcej, ogłoszenie zostało usunięte przez administratora portalu Trójmiasto.pl zaledwie kilkanaście godzin po jego opublikowaniu.

„Powodem blokady wspomnianego ogłoszenia był brak regonu. W sytuacji kiedy z treści ogłoszenia wynika, że autorem anonsu jest firma i jednocześnie użyto formularza dla osoby prywatnej, gdzie wstawienie regonu nie jest obowiązkowe taki anons jest sprzeczny z regulaminem serwisu ogłoszeniowego trojmiasto.pl i w konsekwencji blokowany. Anons został zablokowany przez admina 2013-08-28 11:02:26” – powiedział na łamach naTemat.pl Michał Augustynowicz moderator Trójmiasto.pl.

Dziennikarze naTemat.pl stworzyli bliźniacze ogłoszenie, używając fałszywych danych. Oferta była widoczna w sieci przez kilkanaście minut. "Skoro my zdążyliśmy wystawić taki anons, czy ktoś inny nie mógł uczynić podobnie? Guz i jego współpracownicy twierdzą, że ogłoszenie było autentyczne. Alarmują, że w całej Polsce można znaleźć podobne oferty pracy. Dodają, że płaca dla wartownika jest rekordowo niska" - czytamy w naTemat.pl.

ag,JK,WP.PL

d17dd7q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d17dd7q