385 osób dostało niewłaściwie przechowywane szczepionki. Jest reakcja GIS
Główny Inspektor Sanitarny zapewnia, że szczepionki, które nie powinny być użyte z powodu "przerwania ciągu chłodniczego", a mimo to zaaplikowano je 385 osobom, nie stanowią zagrożenia dla życia i zdrowia pacjentów.
12.02.2018 18:30
O sprawie preparatów, które z powodu przerwy w dostawie prądu powinny trafić do utylizacji, a jednak były podawane pacjentom, pisaliśmy w WP w ubiegłym tygodniu. Chodzi o 448 szczepionek wykorzystanych do zaszczepienia 385 osób. Sprawa wyszła na jaw, gdy skontrolowano lodówki, w których przechowywano preparaty.
Jak tłumaczy w poniedziałek GIS, orkan Ksawery, który szalał w nocy z 5 na 6 października 2017 r. spowodował braki w dostawie prądu w województwie lubuskim.
- Na 70 podmiotów, w których doszło do przerw w dostawie prądu na terenie województwa przeprowadzono 81 kontroli, które stwierdziły, że tylko w 10 przychodniach podjęto decyzję o kontynuacji szczepień. Sprawę bada prokuratura - informuje GIS.
Jak dodaje, wszystkie podmioty, które użyły tych szczepionek zostały zobligowane do powiadomienia pacjentów i wyjaśnienia wszelkich wątpliwości. GIS zapewnia, że nie ma żadnych informacji, aby którykolwiek z zaszczepionych pacjentów poniósł uszczerbek na zdrowiu. Przypomina przy tym, że w przypadku wątpliwości rodziców odnośnie do działania szczepionek lub ich skuteczności każdorazowo należy je skonsultować z lekarzem, który wykonał szczepienie.
- Z badań opublikowanych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) w raporcie z 2006 r. pt. "Temperature sensitivity of vaccines" wynika, że krótkotrwałe przekroczenia określonego dla przechowywania szczepionek zakresu temperaturowego nie mają negatywnego wpływu na ich skuteczność, jak również nie wpływały na bezpieczeństwo ich podania. Użyte do szczepień dzieci i dorosłych szczepionki nie stanowiły zagrożenia dla zdrowia i życia zaszczepionych osób - zauważa GIS.