9 lat pracowała w TVP na umowie o dzieło. Musi zwrócić 68 tys. zł

Była pracownica poznańskiego oddziału TVP musi zwrócić Telewizji Polskiej 68 tys. zł. Sąd apelacyjny uznał, że dziennikarka wzbogaciła się, kiedy TVP zapłaciła za nią zaległe składki ZUS.

9 lat pracowała w TVP na umowie o dzieło. Musi zwrócić 68 tys. zł
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka/WP
Mieszko Rozpędowski

19.01.2017 | aktual.: 19.01.2017 18:37

Sprawę opisała "Gazeta Wyborcza". Pani Ewa pracowała w TVP w latach 1998-2010. Przez 9 lat na umowie o dzieło, później dostała etat. W 2010 roku została zwolniona. Wystąpiła do sądu z wnioskiem o uznanie stosunku pracy za 9 lat pracy na umowie śmieciowej. Sąd orzekł, że dziennikarce należała się umowa o pracę. Latem 2012 roku Telewizja Polska opłaciła zaległe składki kobiety do ZUS - łącznie 80 tys. zł, jednocześnie żądając zwrotu tej kwoty od byłej pracownicy.
W 2013 roku TVP przesłała pani Ewie PIT, w którym składki uwzględniono jako dochód. Dziennikarka musiała zapłacić kilkanaście tysięcy złotych podatku. Oddania reszty pieniędzy TVP odmówiła. W związku z tym Telewizja Polska podała byłą pracownicę do sądu.

Sąd okręgowy poprał kobietę, ale telewizja złożyła apelację od wyroku. Z kolei sąd apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok I instancji i nakazał dziennikarce zapłacenie Telewizji Polskiej 68 tys. zł.

Według sądu apelacyjnego kobieta się wzbogaciła, ponieważ "składki ZUS są odprowadzane przez pracodawcę od wynagrodzenia brutto, więc po latach zaległych składek wynagrodzenie brutto kobiety wzrosło". Sąd uznał, że składki powinny być odprowadzane z pieniędzy, które kobieta otrzymywała. Decyzją sądu pani Ewa ma wpłacić TVP 72 raty po ok. 1 tys. zł miesięcznie plus odsetki - podaje "Gazeta Wyborcza".

Do tego była dziennikarka ma zapłacić 7 tys. zł kosztów sądowych dwóch instancji. Pani Ewa napisała list do prezesa TVP Jacka Kurskiego z prośbą o umorzenie odsetek i kosztów sądowych ze względu na trudną sytuację finansową.

Dokument został przekierowany do oddziału w Poznaniu, gdzie pracowała kobieta. Telewizja Polska odrzuciła tę prośbę tłumacząc, że to prawomocny wyrok sądu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)