AC pokryje koszty naprawy auta uszkodzonego przez grad, ale ubezpieczyciele lubią stosować pewien haczyk

Grad uszkodził samochód? Jeśli masz AC, ubezpieczyciel powinien zapłacić za naprawę. Jest haczyk: firmy czasami odrzucają wnioski o odszkodowanie tłumacząc to tym, że właściciel auta nie zrobił co w jego mocy, by zapobiec uszkodzeniom.

AC pokryje koszty naprawy auta uszkodzonego przez grad, ale ubezpieczyciele lubią stosować pewien haczyk
Źródło zdjęć: © zdjęcie Użytkownika dziejesie.wp.pl | Toomi73
Martyna Kośka

01.07.2019 13:38

Pogoda w Polsce staje się coraz bardziej nieprzewidywalna, a ponadto coraz więcej w niej sytuacji ekstremalnych. Jak nie susza, to wielkie opady i powodzie. Jeśli deszcz, to gwałtowny i nierzadko połączony z gradobiciem.

Łowcy Burz alarmują, że w najbliższych dniach w różnych częściach kraju możemy się spodziewać gradobicia. Powody do obaw w takich sytuacjach zawsze mają właściciele samochodów, którzy nie mogą wprowadzić ich do garażu.

Po tym, jak grad wielkości jajek uszkodził jednej noc samochody w Gorzowie Wielkopolskim, kierowcy zabezpieczali je kocami i poduszkami.Pomysłowe, ale jest to jednak rodzaj ostateczności – nie można zabezpieczać w ten sposób auta za każdym razem, gdy synoptycy zapowiadają załamanie pogody. Lepszym rozwiązaniem jest posiadanie ubezpieczenia, które pokryje koszty naprawy uszkodzonego pojazdu.

Obejrzyj: Ubezpieczenie na urlopie. Warto kupić dodatkowe, nawet przy wyjeździe z biurem podróży

Praktycznie każde dobrowolne ubezpieczenie autocasco gwarantuje likwidację szkód powstałych w wyniku żywiołu pogodowego, a więc również gradu. Wybierając ubezpieczenie, kierowcy nie powinni jednak działać automatycznie: trzeba zapoznać się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia wybranej firmy i sprawdzić, jakie ryzyka obejmuje polisa. Każdy zakład indywidualnie określa szkody, jakie jest gotowy naprawić, więc oferty różnią się między sobą.

Czy kierowca na pewno zadbał o auto?

Czy właściciel pojazdu, który wykupił dodatkowe ubezpieczenie gwarantujące likwidację szkody, może spać spokojnie? Niestety, nie zawsze. Z ryzykiem "trudnych rozmów" z ubezpieczycielem trzeba się liczyć szczególnie po gwałtownych ulewach, gdy w krótkim czasie jest wielu poszkodowanych.

Ubezpieczyciele nierzadko szukają sposobu, by oddalić roszczenia. W jaki sposób?

Jak wyjaśnia Aneta Zdziech, rzecznik prasowy Votum S.A., firmy powołują się przy tym na przepisy Kodeksu cywilnego, który przewiduje, że ubezpieczony musi zrobić wszystko, co w jego mocy, by zmniejszyć rozmiary szkody (art. 826 k.c.). Zatem - jeśli miał możliwość zaparkowania samochodu pod dachem, to powinien był to zrobić. Ubezpieczyciel może się zainteresowac, czy kierowca, który wiedział o ryzyku gradu, na pewno zrobił wszystko, by ochronić auto.

- Dlatego też, podczas zawierania z ubezpieczycielem dobrowolnego ubezpieczenia, jakim jest ubezpieczenie AC, warto z uwagą zapoznać się z postanowieniami OWU i sprawdzić czy np. ubezpieczyciel nie warunkuje wypłaty odszkodowania za gradobicie konkretnym postępowaniem przed tym zdarzeniem żywiołowym. Oczywiście, w OWU nie może znaleźć się zapis sprzeczny z Kodeksem Cywilnym, a tym samym działający na niekorzyść ubezpieczonego – wyjaśnia Aneta Zdziech.

Gdyby ubezpieczyciel kwestionował zasadnośc wypłaty odszkodowania, kierowca musi przekonac go, że zwyczajnie nie miał gdzie zaparkować, więc samochód musiał stać na zewnątzr. Jeśli klient i zakład ubezpieczeniowy nie dojda do porozumienia, sprawa trafi do sądu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (157)