Aferę podsłuchową wyjaśnią zagraniczni specjaliści?

Premier Bułgarii Bojko Borysow, którego nazwisko pojawiło się w kontekście afery podsłuchowej, powiedział w niedzielę, że nagrania, z których wynika, że proteguje biznesmena, zostaną przekazane do analizy za granicą.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Nikolay Doychinov

Premier Bułgarii Bojko Borysow, którego nazwisko pojawiło się w kontekście afery podsłuchowej, powiedział, że nagrania, z których wynika, że proteguje biznesmena, zostaną przekazane do analizy za granicą.

W wypowiedzi dla telewizji publicznej premier wyraził przekonanie, że nagrania są "manipulowane" i ich analiza, którą zajmuje się bułgarska prokuratura, udowodni to. - Mogę wysłać nagrania, by zostały zbadane za granicą - oświadczył, nie wymieniając żadnego kraju.

W ubiegły piątek redakcja sensacyjnego tygodnika "Galeria" ujawniła nagranie rozmowy premiera z szefem Agencji Celnej Wanio Tanowem. Premier nakazuje w niej wycofanie celników z akcji w pozbawionym licencji browarze "Ledenika".

- Postanowiłem go nie ruszać (...) Nie jestem Pyrwanowem. Skoro obiecałem, nie będę go dotykać - mówi w podsłuchanej rozmowie Borysow o właścicielu.

Borysow przyznał, że rozmawiał z Tanowem w tej sprawie i jednocześnie włączył w skandal prezydenta Georgi Pyrwanowa, który również miał interweniować w obronie właściciela, będącego jednocześnie szefem Federacji Koszykówki. Pyrwanow nie skomentował sprawy, jego służba prasowa podała jedynie, że "nagrania mówią same za siebie".

Borysow kilkakrotnie od wybuchu skandalu mówił, że do nagrania dodano słowa, których nie używał w tej rozmowie. - Ludzie, którzy zajmują się nagraniami, wiedzą, jakie niebezpieczeństwo może stworzyć kilka dodanych lub wyciętych słów - powiedział.

Władze na razie odmawiają komentowania treści rozmów, które wyciekły do mediów w ostatnich dniach, podkreślając, że najpierw należy wyjaśnić, czy nagrania są autentyczne, i ustalić źródła wycieku. W nagraniach chodzi o nacisk władz na urząd celny, ułatwianie przemytu i protegowanie przedstawicieli biznesu. Szef Agencji Celnej i jego były zastępca potwierdzili autentyczność publikowanych rozmów.

Wicepremier i szef MSW Cwetan Cwetanow, który według ustawy o specjalnych środkach wywiadowczych powinien podpisywać każdy rozkaz w sprawie ich użycia, w niedzielę po raz kolejny, zasłaniając się tajemnicą służbową, odmówił odpowiedzi na pytanie, czy zlecił podsłuchiwanie przedstawicieli władz.

Wybrane dla Ciebie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka