Agroturystyka zyskuje dzięki pandemii. Do września nie znajdziemy kwatery
Pandemia namieszała w turystyce krajowej. Za to Polacy chętnie teraz wybierają wypoczynek na wsi.
Marzy nam się wypoczynek na wsi? Będziemy musieli poczekać co najmniej do września. Jak wynika z danych Polskiej Organizacji Turystycznej, w tym momencie próżno szukać miejsca. Polacy masowo wybierają odpoczynek z dala o miast i popularnych kurotów.
Czytaj: Wakacje 2020 za granicą możliwe, ale nie wszędzie tak samo bezpiecznie. Sytuacja epidemiczna w kurortach
Powody takiej sytuacji są dwie. Pierwszy to pandemia koronawirusa, która sprawiła, że mniej chętnie wybieramy oblegane miejscówki. Drugi to akcja promocyjna resortu rolnictwa, który odpowiada za agroturystykę.
Przedstawiciele ministerstwa przypominają, że rolnicy wynajmujący kwatery nie są przedsiębiorcami w rozumieniu prawa, co oznacza, że mogą skorzystać z różnych instrumentów. Mogą m.in. skorzystać z premii z ARiMR na działalność gospodarczą związaną z hotelarstwem czy wynajmem pokoi.
Dowiedz się: Problem branży turystycznej - obawy przed drugą falą pandemii. "Obłożenie w wakacje nie wystarczy"
Według danych GUS na koniec grudnia 2019 r. liczba gospodarstw agroturystycznych w Polsce wynosiła ponad 8,1 tys. i liczyła ponad 91 tys. miejsc noclegowych. Najwięcej obiektów jest w woj. małopolskim, podkarpackim i warmińsko-mazurskim, a najmniej w woj. opolskim, lubuskim i łódzkim.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
