Amerykańscy studenci pomagają polskim przedsiębiorstwom w globalizacji
Studenci z American University w Waszyngtonie przyjadą do Polski, aby podsumować współpracę z trzema polskimi firmami chcącymi wejść na amerykański rynek. Realizowany w ramach studiów MBA projekt ma pomóc w umiędzynarodowieniu technologicznie zaawansowanych firm.
24.04.2017 19:10
"Głównym celem naszego programu jest umiędzynarodowienie polskich przedsiębiorstw" - powiedział PAP profesor David Bartlett, dyrektor programu MBA oraz globalnych i strategicznych projektów w Kogod School of Business na American University.
Częścią programu MBA na tej uczelni jest projekt globalnego doradztwa finansowego, podczas którego studenci w małych grupach przeprowadzają projekty konsultingowe dla zainteresowanych przedsiębiorstw z USA oraz z zagranicy. Prowadzący program zaznaczył, iż "jest to profesjonalny projekt analityczny, a nie zwykły program studiów zagranicznych".
W programie bierze udział piętnastu studentów podzielonych na trzy grupy. Każdej z nich przypisana jest firma zainteresowana wejściem na amerykański rynek. Projekt jest prowadzony w trakcie semestru tak, aby wiedza zdobyta na wykładach profesora była wykorzystana w praktyce. Przed początkiem semestru uczelnia wytypowała trzy polskie przedsiębiorstwa, dla których studenci przeprowadzili badania i analizy rynku w USA.
"Celem projektu nie jest powielanie informacji znanych firmom, lecz badanie i analizowanie informacji dotąd nieznanych" - wyjaśnił profesor.
Na pytanie, dlaczego wybrał Polskę i polskie przedsiębiorstwa, odpowiedział, że "25 lat po transformacji Polska nie jest już kojarzona z tanią produkcją i nie już postrzegana jako rynek przyjmujący wyłącznie zachodnie inwestycje". "Wzrost polskiego PKB, dochodu na osobę, standardu życia oraz bardzo dobre wykorzystanie funduszy europejskich stworzyły warunki do przekształcenia gospodarki oferującej tanią siłę roboczą w gospodarkę opartą na nowych technologiach, innowacjach oraz umiejętnie wykorzystującą potencjał tkwiący w ludziach. Korzystając z przypływu zachodniego kapitału i technologii polskie firmy osiągnęły wysoki poziom rozwoju i dojrzałości" - tłumaczył.
Przedsiębiorstwa, z którymi współpracują studenci musiały spełniać kilka warunków, m.in. być zarządzane w innowacyjny sposób. Zidentyfikowanie wschodzących polskich przedsiębiorstw było możliwe również dzięki temu, że siedziba American University znajduje się w Waszyngtonie, gdzie mieści się również m.in. Wydział Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w USA oraz Polsko-Amerykańska Rada Biznesu.
Pierwsza z trzech firm, z którą współpracują studenci, pochodzi z Wrocławia i produkuje oprogramowania ułatwiające inżynierom i architektom przeprowadzenie badań terenu morskiego pod względem bezpieczeństwa. Produkt obniża ryzyko inwestycyjne i koszty firm planujących rozwój infrastruktury wiertniczej.
Studenci American University zidentyfikowali potencjalnych klientów zainteresowanych tym oprogramowaniem. Profesor Bartlett zdradził, że klientem nie jest Exxon, czyli jedna z największych firm paliwowych na świecie, lecz mniejsze przedsiębiorstwa zajmujące się dostawą części i budowaniem platform wiertniczych. "Było to dużym zaskoczeniem zarówno dla nas jak i dla naszego klienta" - podsumował.
Druga firma również pochodzi z Wrocławia; jest największą i najlepiej uposażoną firmą, z którą współpracują studenci. Przedsiębiorstwo, notowane na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, zajmuje się produkcją przyrządów pomiarowych wykorzystywanych głównie do pomiarów elektrycznych. Spowolnienie branży, w której działa ta firma w Unii Europejskiej, mobilizuje ją do rozszerzenia swej działalności na rynek amerykański. Analizy studentów są optymistyczne i skupiają się na zlokalizowaniu rynku zbytu w poszczególnych stanach. Klient jest zainteresowany stworzeniem alternatywnego systemu dystrybucji opartego na technice "e-commerce" i omijającego tradycyjnych dostawców poprzez sprzedawanie produktów w internecie - tłumaczy Bartlett.
Trzecią firmą jest warszawska firma biomedyczna, która opracowała domowy przyrząd do wykrywania nowotworu piersi oparty na zaawansowanej technologii termograficznej. Na podstawie zmian temperatury przyrząd pozwala na wcześniejsze wykrycie choroby.
W tym przypadku badania studentów pokazały, iż wejście tej firmy na rynek amerykański będzie bardzo trudne, ponieważ przemysł medyczny w USA jest ściśle regulowany. Prawdopodobnie amerykańskie organy regulacyjne nie uznają badań klinicznych przeprowadzone przez tę firmę w Polsce. Koszty przeprowadzenia badań klinicznych w USA będą o wiele wyższe od zakładanych przez naszego polskiego klienta - zauważył Bartlett.
W tej sytuacji zadaniem studentów było ostrzeżenie polskiego klienta przed kosztami i innymi wymaganiami związanymi z wejściem na rynek w USA.
Podsumowaniem programu będzie pobyt w Polsce od 26 kwietnia do 11 maja. Studenci zaprezentują wówczas m.in. wyniki swoich analiz i rekomendacje dla trzech firm i poznają Polskę, zwiedzając Warszawę, Gdańsk, Kraków, Wrocław oraz obóz koncentracyjny w Auschwitz. Zaplanowane są również spotkania m.in. z Amerykańską Izbą Handlową, Polską Agencją Inwestycji i Handlu oraz przedstawicielami IBM Polska. Studenci wezmą także udział w seminariach na Uczelni Łazarskiego w Warszawie oraz Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.
W swojej karierze naukowej profesor Bartlett koncentrował się na zagadnieniach wschodnioeuropejskich, co zaowocowało pracą podyplomową i książką o politycznej i ekonomicznej transformacji na Węgrzech. Książka otrzymała prestiżową nagrodę Hewett Prize w dziedzinie polityki ekonomicznej.
Z Waszyngtonu Patryk Czerwony