Analitycy: marże kredytów hipotecznych przestały rosnąć

Marże kredytów hipotecznych przestały rosnąć - oceniają analitycy. Przypominają, że tylko do końca roku można uzyskać kredyt na 100 proc. wartości nieruchomości, później rozwiązaniem dla osób kupujących swoje pierwsze "M" może być program "Mieszkanie dla Młodych".

Analitycy: marże kredytów hipotecznych przestały rosnąć
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Katarzyna Naworska

16.12.2013 | aktual.: 16.12.2013 12:57

Analityk Expandera Jarosław Sadowski powiedział PAP, że oprocentowanie kredytów hipotecznych z wysokim wkładem własnym (w wysokości 25 proc. wartości nieruchomości) jest na najniższym w historii poziomie. Wynosi teraz 4,29 proc.

Jak wyjaśnił, obecny poziom oprocentowania to nie tylko zasługa tego, że marże przestały rosnąć. - W listopadzie, do najniższego w historii poziomu (2,65 proc.) spadła także stawka trzymiesięcznego WIBOR-u (wysokość oprocentowania kredytów na polskim rynku międzybankowym - PAP) - podkreślił Sadowski.

Choć niskooprocentowane kredyty hipoteczne są atrakcyjne - to jak podkreślił analityk - kończy się możliwość ich udzielenia bez wkładu własnego. - Część banków będzie przyjmować wnioski do końca grudnia i rozpatrywać je na początku przyszłego roku. Niektóre już zakończyły przyjmowanie wniosków - powiedział.

Zobacz gdzie kupić najtańsze mieszkanie»
Komisja Nadzoru Finansowego zaostrzyła w nowej Rekomendacji S zasady przyznawania kredytów hipotecznych. Zgodnie z jej wytycznymi, od stycznia 2014 r. wkład własny przy zakupie nieruchomości na kredyt wyniesie co najmniej 5 proc.; rok później będzie to co najmniej 10 proc., w 2016 r. - 15 proc., a od 2017 r. - 20 proc. Wysokość wkładu własnego będzie zależała też od dodatkowego zabezpieczenia kredytu. Nie będzie też można brać go na dłużej niż 35 lat.

Według analityk Open Finance Haliny Kochalskiej, w przyszłym roku największe oszczędności będą musieli zgromadzić zainteresowani zakupem mieszkania w stolicy. - Tu na 5 proc. wkładu własnego potrzeba ponad 20 tys. zł, w Krakowie ponad 17 tys. zł, we Wrocławiu powyżej 15 tys. zł, w Poznaniu prawie 14 tys. zł, a w Łodzi i Białymstoku ok. 10 tys. zł. Przesunięcie decyzji kredytowej na 2015 roku spowoduje, że konieczny wkład własny wzrośnie do 10 proc. wartości nieruchomości - podkreśliła.

Ratunkiem może być program "Mieszkanie dla Młodych", który wchodzi w życie z początkiem 2014 r. Celem ustawy jest wsparcie osób do 35. roku życia w zakupie pierwszego nowego mieszkania. O dopłatę będą mogły ubiegać się też osoby, które kupią od dewelopera lub zbudują dom jednorodzinny. Pomoc państwa ma polegać na dofinansowaniu wkładu własnego oraz spłacie części kredytu.

Sadowski prognozuje jednak, że w bankach, w których będzie można zaciągnąć kredyt z pomocą państwa, marże kredytów mogą lekko wzrosnąć od przyszłego roku.

Od 2014 r. zmniejszą się wpływy banków z tzw. opłaty interchange. - Dlatego niektóre banki mogą podwyższyć marże, ponieważ będą poszukiwać dodatkowych przychodów - wyjaśnił Sadowski.

Opłata interchange pobierana jest od każdej transakcji kartą płatniczą; jej wysokość ustalają organizacje płatnicze, których właścicielami są banki. Obecnie prowizja ta wynosi 1,2-1,3 proc. Od stycznia 2014 r. organizacje płatnicze, jak Visa czy Mastercard, będą miały pół roku na obniżenie stawek opłat interchange do 0,5 proc. wartości transakcji.

Analityk Expandera zwrócił uwagę, że w najbliższym czasie poprawi się też zdolność kredytowa Polaków zaciągających kredyty na okres dłuższy niż 25 lat. - Obecnie osoba zaciągająca kredyt na 30 lat, ma wyliczaną zdolność kredytową w taki sposób, jakby kredyt miałby być spłacony w ciągu 25 lat. Zgodnie z Rekomendacją S, jeśli klient zaciągnie kredyt powyżej 30 lat, to jego zdolność będzie wyliczana na 30 lat. To trochę poprawi jego zdolność kredytową, która i tak jest dość dobra, dzięki wielokrotnym spadkom stóp procentowych w ostatnim czasie - wyjaśnił.

*Rząd chce wprowadzić podatek od polisolokat. *Obejrzyj:

Źródło artykułu:PAP
kredytdompieniądze
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)